Lider tabeli, który do tej pory legitymował się bilansem 21 zwycięstw, remisem i porażką tylko podzielił się punktami z walczącym o utrzymanie w Klasie Okręgowej LKS-em Stróża. Ten zespół wyjątkowo nie leży podopiecznym Łukasza Gizy. Na cztery boje dwa zakończyły się podziałami punktów, raz wygrała Cisowianka, a raz rywale.
- To był słaby mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie. Mam pretensje do zespołu. Mecze same się nie wygrają. Nie przystoi liderowi, zespołowi, który wygrał niemal wszystko, grać w taki sposób - mówi szkoleniowiec Cisowianki.
Mimo straty punktów, Cisowianka wciąż jest liderem Klasy Okręgowej i pewnie zmierza po awans. - Mamy solidną zaliczkę. Jedna wpadka nie będzie miała wpływu na końcowy rozrachunek - dodaje.
Po zmianie stron nasi mieli przynajmniej trzy dobre sytuacje. Michał Ruciński nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Konrad Szczotka trafił w słupek, a po dośrodkowaniu Rafał Giziński strzelił wprost w bramkarza.
W najbliższą sobotę Cisowianka wybierze się do Góry Puławskiej. Początek meczu o godz. 11:00. - Wiadomo, że będziemy faworytem. Kilka dni temu powiedziałbym, że zapewne triumfujemy, ale teraz nie mogę tego obiecać. Wszystko zależy od zespołu, jak zareaguje po tym meczu - kończy Giza.
Cisowianka Drzewce - LKS Stróża 0:0
Cisowianka: Długosz - Antoniak, Kopyciński, Krzysztoszek (46' Łakomy), D. Giziński (80' Baran), Dudkowski, Pytka-Wasil (46' Ruciński), Greniuk (46' R. Giziński), Kobus (46' Cielebąk, Szczotka, Filozof (65' Pacocha).
Więcej we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
fot. Wisła Puławy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.