W nowym sezonie Ciepielewski nie będzie już występował w Akademii Piłkarskie Perełki Puławy. 14-latek przenosi się do Stali Rzeszów. Wraz z zespołem będzie walczył w Centralnej Lidze Juniorów U-15. - Jest tam super atmosfera. Wiem, że skład będzie bardzo mocny. Tak powiedziało mi serce i wyjeżdżam - mówi.
Gracz rodem z Kazimierza Dolnego przyznaje, że miał sporo ofert. - Zdecydowałem się na Stal, a mogę zdradzić, że pojawiło się kilka zapytań klubów, których pierwsze drużyny występują w Ekstraklasie - dodaje.
Ciepielewski z bólem serca opuszcza Perełki. - To był mój najlepszy czas wżyciu. Bardzo mi przykro i szkoda, że odchodzę. Najlepsi trenerzy, najlepsza atmosfera. Właśnie to będzie zawsze wyróżniało Perełki. Każde wsparcie kolegów dawało mi motywację. Dla wszystkich związanych z tym klubem będzie szczególne miejsce w moim sercu - mówi.
Dla Krzysztofa czas beztroskiego życia u boku rodziców dobiegł końca. - Czuję, że muszę iść do przodu, powalczyć o miejsce w drużynie z lepszymi ode mnie. Po ośmiu niesamowitych latach kończy się moja przygoda z Perełkami Puławy. .Dziekuję mojej drużynie za przyjaźń, za cały czas spędzony na boisku. Dziękuję Mateuszowi Krawczykowi za treningi i dobre słowo. Dziękuję Mateuszowi Hinzowi. Oczywiście prezes Karolinie Majewskiej. Bez niej nie byłoby akademii. Adamowi za dobre rady, wsparcie i dobre treningi. Michalowi Tuszowi - uwielbiałem grać w kadrze. Dla mnie był to zaszczyt być kapitanem zespołu. Dziękuję wszystkim trenerom z AMO, LAMO, WAMO ZAMO. Dziękuję za każde powołanie, za każdy cenny trening, za rady - mówi.
Ciepielewski dziękuję wszystkim rodzicom, którzy byli dla niego jak rodzina. - Moim rodzicom, bez których nic bym nie osiągnął. Zapewnili mi wszystko, abym mógł rozwijać umiejętności nie tylko w klubie, ale również poza nim. Mojej Pelci i Pawłowi. Dziękuję, że poświęciliście się dla mnie, że zawsze byliście obok i mnie wspieracie - dodaje.
I jest jeszcze szczególny szkoleniowiec. - Michał Majewski. Za każdą poświęconą i chwilę. Za wymaganie ode mnie więcej niż od innych. Wszystko co osiągnąłem, osiągnęliśmy razem. Ja i mój trener Michał. Dołożę wszelkich starań, abyś był bez mnie dumny - kończy.
Więcej we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.