Dużo matematyki
W sobotnie popołudnie Konrad Nowak i spółka mogli przeskoczyć w tabeli GKS Tychy. Do tego był potrzebny triumf Dumy Powiśla i porażka rywali w Tarnobrzegu. Siarka pokonała ekipę Kamila Kieresia. Niestety, nasi gracze nie spełnili założeń.
Co dalej? Wisła może zająć trzecie, czwarte, jak i piąte miejsce. Najbardziej optymistyczna wersja mówi o wygranej w Zambrowie z Olimpią i porażka lub remis GKS-u u siebie ze Stalą Mielec. Co wtedy? Pierwszy w historii awans do I ligi. Remis przy takim samym wyniku Siarki z Polonią Bytom będzie równy z grą w barażach z jednym z pierwszoligowców. Przegrana z Olimpią przy triumfie "Siary" będzie równoznaczna z piątym miejscem.
Wisła Puławy - ROW Rybnik 2:2 (1:1)
Bramki: Głaz 22` (k), Sedlewski 88` - Muszalik 24`, Slisz 61`.
Wisła: Penkowec - Turzyniecki (70` Sedlewski), Gusocenko, Pielach, Duda, Pożak, Maksymiuk, Głaz, Wiejak (78` Sołdecki), Kalita (55` Szczotka), Olszak (60` Nowak).
ROW Rybnik: Kajzer - Janik, Broniewicz, Krotofil, Jary, Mandrysz (65` Musiolik), Slisz, Muszalik, Nowak (56` Grolik), Dzierbicki (88` Grabiec), Gładkowski (90+2` Orzeł).
Żółte kartki: Pielach, Duda, Pożak, Nowak.
Sędziował: Kantor (Dębica).
Widzów: 800.