reklama
reklama

Burger Drwala wróci właśnie wtedy? Fani kultowej kanapki McDonald's nie mogą się doczekać [DATA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum KCI

Burger Drwala wróci właśnie wtedy? Fani kultowej kanapki McDonald's nie mogą się doczekać [DATA] - Zdjęcie główne

Do Maca wraca kultowa kanapka. Ile w tym roku zapłacimy za burger Drwala? | foto archiwum KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościLada moment do menu sieci McDonald's ponownie trafi kultowa kanapka. Na Drwala czekają miłośnicy Maca z całej Polski. Czy Drwal wróci, jak wynika z najnowszych przecieków, 20 listopada? Czy jednak 13 lub 27?
reklama

Fani kultowej kanapki z niecierpliwością czekają, aż McDonald's oficjalnie poinformuje o dacie premiery Drwala. Nieoficjalnie wiadomo, że – o ile McDonald's nie zmieni reguły, że burger pojawiał się w menu zawsze w środę – będzie to 20 listopada. Inne, nieco mniej prawdopodobne opcje: 13 lub 27 listopada. 

Wielbiciele kanapki są również ciekawi, jakimi dodatkami do burgera w tym roku zaskoczy sieć. 

Burger Drwala – składniki. Z czego zrobiona jest kultowa kanapka? 

W 2023 roku Burger Drwala wrócił do meny w wersji klasycznej niespodziewanie szybko, bo już 8 listopada. W poprzednich latach miało to miejsce po 20 listopada. 

Ogólnoświatowa sieć zaskoczyła w Polsce nie tylko terminem, ale również ceną. Cena klasycznej wersji, w zależności od restauracji, wahała się między 23,90 zł a 24,90 zł. To tyle samo 2022 roku. Natomiast w 2021 roku za klasyczną wersję drwala trzeba było zapłacić 17,40 zł.

reklama

Klasyczny Burger Drwala składał się z:

  • sera topionego w panierce,
  • wołowiny,
  • dwóch plastrów bekonu,
  • sałaty lodowej
  • prażonej cebulki w bułce serowo-bekonowej.
 

Całość dopełnia sos i przyprawy. W ubiegłym roku można było spróbować również Drwala z kurczakiem, żurawiną, na ostro i ówczesną nowość – Drwala z chrzanem. Klienci będą mogli również kupić zakręcone frytki z sosem.

Nie wiadomo, jak będzie w tym roku, ponieważ sieć strzeże tej tajemnicy do ostatniej chwili. Niewykluczone, że podobniej, jak w poprzednich latach, kilka dni przed premierą, do internetu trafią pierwsze "nieoficjalne" informacje. Na razie pojawił się przeciek o 20 listopada, jako najbardziej prawdopodobnej dacie "powrotu" kultowej kanapki. 

reklama

W mediach społecznościowych, na profilach, na których ukazują się wiadomości dotyczące burgera, pojawia się też mnóstwo komentarzy. Wiele osób zastanawia się, jaki jest fenomen tej sezonowej kanapki z Maca. Jak piszą internauci, w Polsce mamy mnóstwo dobrych burgerowni, w których otrzymamy dobrą kanapkę w tej cenie. Dlaczego więc Drwal robi taką "furorę"?

Burger Drwala jako socjologiczny fenomen. "Jego zjedzenie staje się rytuałem" 

Fenomen Burgera Drwala tkwi właśnie w jego sezonowości – tłumaczy nam Dominika Zagrodzka, antropolożka kultury i dziennikarka kulinarna, redaktorka prowadząca Kukbuk.pl.

– Kanapka pojawia się w ofercie McDonald’s od 15 lat w sezonie jesienno-zimowym. Sieć próbowała nawet serwować ją latem i okazało się to totalną klapą. Podobnie, jak w przypadku pumpkin spice latte, Burger Drwala jest czymś, na co – zgodnie z marketingowymi przekazami Maca – powinniśmy czekać. To typowy comfort food, a jedzenie go staje się rytuałem, który rozpoczyna sezon na rozgrzewające i sycące potrawy. A do tego doskonale wpisuje się w „jesieniarską” narrację, czyli dogadzanie sobie, szukanie przyjemności, aby przetrwać długie jesienne wieczory

reklama

– dodaje nasza rozmówczyni. Zdaniem Dominiki Zagrodzkiej, Burger Drwala to synonim rozpusty – mamy tu przecież kotlet, panierowany ser, bekon, sos! 

– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie jest to najzdrowszy posiłek, ale nic to nie zmienia. W końcu jemy Drwala tylko w określonym momencie roku, kiedy jest zimno, a my potrzebujemy kalorii. Dodatkowo pomagają skojarzenia z drwalem – archetypem „prawdziwego mężczyzny” – który przecież mieszka w lesie w chatce przysypanej śniegiem i musi jeść duże, sycące posiłki – wylicza antropolożka. 

– Odwoływanie się do wspólnoty doświadczeń, sentymentu (od 15 lat to ta sama kanapka!) i guilty pleasure (przyjemność, za którą nieco się wstydzimy – dop. red.), na które pozwalamy sobie częściej zimą stoją za niekwestionowanym sukcesem Burgera Drwala – nie ma wątpliwości D. Zagrodzka. 

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama