15-letnia Daria, 18-letni Damian i 19-letni Kacper zginęli w nocy 11 listopada w wypadku, do jakiego doszło w Opatkowicach (gm. Puławy). Ze wstepnych ustaleń policji wynika, że osobowy peugeot, którym jechali nastolatkowie zjechał z drogi, wybił się w powwietrze, przeleciał kilkadziesiąt metrów, ściął drzewo, a następnie wylądował w stawie na dachu.
Służby ratunkowe wezwali przypadkowi świadkowie. Strażacy wyciągnęli auto z wody na brzeg, a następnie z wraku wydostali troje pasażerów. Mimo prawie godzinnej reanimacji, ich życia nie udało się uratować.
Decyzją prokuratora ciała całej trójki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. Tam w poniedziałek została przeprowadzona sekcja zwłok młodych ludzi. Jak informuje puławska prokuratura ze wstępnmych ustaleń wynika, że przyczyną ich śmierci było najprawdopodobniej utonięcie. Na ciele ofiar wypadku nie ujawniono obrażeń, które mogłyby być przyczyną zgonu. Na razie nie ma także informacji, czy byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Jednak jak podkreślają śledczy to dopiero wstępne ustalenia, a na pełną opinię trzeba będzie poczekać jeszcz kilka tygodni.
W tej chwili trawają także ustalenia co do tego, kto w chwili zdarzenia kierował pojazdem. Wiadomo, że jeden z mężczyzn jeszcze nie miał prawa jazdy, drugi zdobył uprawnienia niedawno.
Eksperyzie technicznej będzie poddany również samochód, którym jechali nastolatkowie. Badania techniczne wykażą, czy w momencie wypadku pojazd był sprawny.
