Do zdarzenia doszło w tym tygodniu w Puławach. Dyżurny puławskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że kierowca sportowego samochodu, jeżdżący niebezpiecznie i z dużą prędkością po jednym z osiedli, grozi mężczyźnie, który zwrócił mu uwagę. Jak wynika z relacji zgłaszającego, kierowca miał wykonywać niebezpieczne manewry na ulicy oraz jeździć tak szybko, że przez okno słychać było pisk opon.
Gdy zaniepokojony tym 64-latek wyszedł na ulicę zobaczyć co się dzieje, kierowca samochodu zatrzymał się i zaczął wyzywać go, a następnie szarpać go za ubranie i grozić mu spaleniem domu. Obawiając się spełnienia gróźb, puławianin powiadomił policję.
Kryminalni, którzy zajęli się sprawą, ustalili, że kierowcą może być 24-latek z Puław. Mężczyzna został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu. Przyznał, że doszło do awantury ze zgłaszającym, który nie rozumie specyfiki szybkich samochodów.
Po zebraniu materiału dowodowego, zatrzymany 24-latek usłyszał trzy zarzuty – gróźb, naruszenia nietykalności i znieważenia zgłaszającego. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakazał mu zbliżania się do pokrzywdzonego. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.