Ukrainiec oskarżony o zadźganie dwóch rodaków w Dobrosławowie: Nie ufam swojemu obrońcy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: DSM

Ukrainiec oskarżony o zadźganie dwóch rodaków w Dobrosławowie: Nie ufam swojemu obrońcy - Zdjęcie główne

Na piątkową rozprawę w Sądzie Okręgowym w Lublinie Serhii S. został doprowadzony przez dwóch policjantów z aresztu, w którym przebywa od grudnia ub.r. | foto DSM

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Ruszył proces Serhija S. Ukrainiec jest oskarżony o popełnienie dwóch zabójstw ze szczególnym okrucieństwem w Dobrosławowie (gm. Puławy). Według śledczych 37-latek zadźgał dwóch rodaków, którzy pracowali z nim w gospodarstwie rolnym.

Prokuratura postawiła Serhijowi S. kilka zarzutów. Dwa z nich dotyczą zabójstw ze szczególnym okrucieństwem dwóch obywateli Ukrainy. Na początku grudnia ub.r. w miejscowości Dobrosławów 38-latek miał brutalnie zadźgać nożem dwóch innych Ukraińców - Volodymyra B. i Petro P. Obu ofiarom miał zadać łącznie kilkadziesiąt ciosów nożem o długości ostrza 15 cm.
 
 
Do zdarzenia doszło na terenie gospodarstwa szkółkarskiego, w którym pracowali przyjezdni zza wschodniej granicy. Prokurator uważa, że Serhii S. działał w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Oprócz tego oskarżony odpowiada za kradzież pieniędzy swoich współpracowników z gospodarstwa, w którym pracował.
 
 
Na piątkową rozprawę w Sądzie Okręgowym w Lublinie Serhii S. został doprowadzony przez dwóch policjantów z aresztu, w którym przebywa od grudnia ub.r. Wnioskował o odroczenie rozprawy na późniejszy termin. Twierdził, że nie ufa obrońcy, który został mu przyznany z urzędu. Z kolei ten, którego wybrał, miał nie mieć czasu na odpowiednie przygotowanie się do obrony swojego klienta. Sąd jednak się na to nie zgodził.
 
 
W czasie śledztwa mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. W piątek w sądzie nie chciał jednak niczego potwierdzić.
 
 
- Nie będę odpowiadał na pytania, dopóki mój obrońca nie będzie gotowy do obrony - stwierdził kategorycznie Serhii S. w sali rozpraw.
 
 
WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU GAZETY WSPÓLNOTA PUŁAWSKA

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE