Czekają nas naprawdę duże nowości w Kodeksie pracy. Prace, o szczegółach których opowiedzieli premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg, trwają. Czego możemy się spodziewać? I kto będzie zadowolony z nowych przepisów?
Zmiany w Kodeksie pracy. Więcej urlopu, również rodzicielskiego
Premier przekonuje, że nowe propozycje to dobre rozwiązania dla polskich pracowników, gospodarki i naszego rynku pracy.
Rząd wspiera zmiany, które dążą do rozbudowania praw pracowniczych. Nowe przepisy zakładają zmiany, które pozwolą łatwiej pogodzić życie zawodowe z życiem rodzinnym.
– powiedział Mateusz Morawiecki.
Jakie konkretnie zmiany w Kodeksie pracy planuje rząd? Chodzi m.in. o dwie dodatkowe przerwy od pracy wliczane do czasu pracy dla pracowników pracujących dłużej niż 8 godzin. Ponadto, nie będzie można zabronić pracownikowi jednoczesnego pozostawiania w stosunku pracy z innym pracodawcą. Kolejną zmianą jest wprowadzenie zapisu, że pracownik będzie miał możliwość skorzystania ze zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej.
Nowością będzie też bezpłatny urlop opiekuńczy wynoszący pięć dni w roku kalendarzowym. Będzie on udzielany na wniosek pracownika, który musi zapewnić osobistą opiekę dziecku albo innemu członkowi rodziny. Zmiany mają dotyczyć również urlopu rodzicielskiego. Tu pojawi się wzrost zasiłku macierzyńskiego do 70 proc. dla obojga rodziców, wydłużenie urlop rodzicielskiego (łączny wymiar dla obojga rodziców wyniesie do 41 lub 43 tygodni, w przypadku narodzin np. bliźniąt) oraz wprowadzenie gwarantowanego 9-tygodniowy urlopu rodzicielskiego, do którego będzie mieć prawo każdy z rodziców i którego nie będzie można przenieść na drugiego rodzica.
Celem tzw. dyrektywy rodzicielskiej jest zachęcenie do równego dzielenia się obowiązkami opiekuńczymi między kobietami i mężczyznami
– tłumaczy minister Marlena Maląg.
Nowe prawa pracowników. Rząd się chwali. Nie dodaje, że jest spóźniony
Zmiany będą też dotyczyć umów na okres próbny. Chodzi o to, że pracownik, który wykonywał pracę co najmniej pół roku, w tym na podstawie umowy na okres próbny, będzie miał prawo do wystąpienia o zatrudnienie z bardziej przewidywalnymi lub bezpieczniejszymi warunkami pracy. Pracodawca będzie miał miesiąc na pisemną odpowiedź wraz z uzasadnieniem.
Ogłoszone przez premiera i minister Maciąg nowości to zmiany, które w Polsce powinny być wprowadzone od 1 sierpnia 2022 roku. Mają związek z wprowadzonymi przez Unię Europejską dyrektywami i dokumentami. Jednak dopiero w styczniu 2023 r. zajął się nimi rząd.
Zmiana przepisów ma m.in. chronić pracownika przed niekorzystnym traktowaniem przez pracodawcę, a także dać możliwość szerszego stosowania elastycznej organizacji pracy. Co ważne, dla rodziców lub przyszłych rodziców, według unijnej dyrektywy, pracodawca będzie miała zakaz prowadzenia jakichkolwiek przygotowań do zwolnienia pracowników w okresie ciąży i okresie urlopu macierzyńskiego. Ponadto, pracodawca będzie mógł polecić pracownikowi, który wychowuje dziecko, w wieku do 8 lat, pracę w godzinach nadliczbowych czy porze nocnej, tylko za jego zgodą.
Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w rozmowie z dziennikarzem radia RMF przyznaje, że projekt zmian w Kodeksie pracy jest bardzo korzystny dla pracownika. Zauważył, że szczególnie ważny jest 9-tygodniowy urlop rodzicielski dla świeżo upieczonych ojców.
Rząd miał trzy lata na zaimplementowanie przepisów unijnych. Musimy jeszcze poczekać na jego wcielenie w życie. Na pewno będą posiedzenia komisji sejmowych i glosowanie w Sejmie
– zauważył Koćwin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.