Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Karmanowicach to prężnie działająca drużyna, licząca obecnie 24 członków. Działa tu również Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. Choć nie jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego, to i tak druhowie mają co robić. Rocznie do akcji ruszają 20-30 razy. Interweniują w przypadku zagrożeń miejscowych - pożarów, wypadków i kolizji. Można na nich liczyć w wielu innych sytuacjach, np. w czasie uroczystości religijnych i tych, o charakterze państwowym. Wyremontowali dom strażaka, który stał się miejscem spotkań lokalnej społeczności. Ta zresztą chętnie wspiera ich działania, widząc dbałość o remizę i zaangażowanie w inicjatywy podejmowane na rzecz miejscowości.
Pod koniec 2020 r. strażacy z Karmanowic kupili lekki samochód pożarniczy marki Iveco. Oprócz tego mają do dyspozycji Stara 244 z 1978 r. Niestety pojazd ten jest mocno wysłużony i nie spełnia standardów.
- Dbaliśmy o niego i dbamy do tej pory, staraliśmy się, aby nas nie zawodził. Niestety bywało różnie - opowiada Adam Bieniek, prezes OSP w Karmanowicach i podkreśla, że to właśnie sprawność sprzętu decyduje w dużej mierze o gotowości do akcji i możliwości niesienia pomocy.
Zakupione przez strażaków Iveco, sprawdza się w wielu sytuacjach, ale nieraz nie spełnia swego zadania. Dlatego pomyśleli o zakupie samochodu średniego, który np. przydałby się w trudnym terenie. Niestety to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych. Z pomocą przyszła gmina. Na majowej sesji radni zagłosowali za zmianą w budżecie, dzięki czemu możliwe było przeznaczenie 350 tys. zł na zakup pojazdu dla jednostki z Karmanowic. Druhowie zrobili rozeznanie rynku, by oszacować, na co mogą sobie pozwolić. W maju urzędnicy ogłosili przetarg. Urząd i strażacy uzgodnili, że spróbują znaleźć pojazd, który nie będzie starszy niż z 2010 r. i z przebiegiem nie większym, niż 65 tys. km oraz mocą silnika min. 210 kW.
Wpłynęła jedna oferta od OSP w Leśnej z woj. dolnośląskiego. Tamtejsi strażacy chcą sprzedać swój pojazd naszym za 399,5 tys. zł. Kwota ta mieści się w założonym budżecie 400 tys. zł - do 350 tys. zł dotacji z gminy OSP Karmanowice dołożyła 50 tys. swoich środków.
- Nie byłoby to możliwe bez pomocy wielu osób, instytucji, firm, darowizn przekazanych nam m.in. przez Bank Spółdzielczy w Nałęczowie i panie z KGW w Karmanowiach. Wspomogli nas również mieszkańcy naszej miejscowości. W Lany Poniedziałek tradycyjnie przejechaliśmy się po wsi. Usłyszeliśmy wiele dobrych słów od mieszkańców. To pokazuje, jakim zaufaniem jesteśmy obdarzani, że widzą nasz trud, nasz wkład. Przez ostatnie lata pokazaliśmy wielokrotnie, że mogą na nas liczyć. Wszystkim bardzo dziękujemy - dodaje prezes Adam Bieniek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.