reklama
reklama

Dzień Otwarty w Nadleśnictwie Puławy (galeria)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieNa czym polega ich praca, czym posługują się na co dzień i co zrobić, gdy zgubimy się w lesie? Tego wszystkiego można było dowiedzieć się podczas Dnia Otwartego w Nadleśnictwie Puławy. Z zaproszenia leśników skorzystali i starsi i młodsi.
reklama

To pierwsza tego typu akcja w Nadleśnictwie Puławy, które postanowiło wziąć za przykład inne instytucje, które chcą pokazać swoją działalność szerszej grupie społeczeństwa.

- Włączamy się w to. Chcemy pokazać, jak funkcjonujemy, czym się zajmujemy, jak się rozwijamy, aby młode pokolenie przekonało się, jak wygląda praca leśnika - mówił Jerzy Bosiak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Puławy i dodaje:

- Jest nam niezmiernie miło gościć mieszkańców Puław. Mam nadzieję, że będą zadowoleni z atrakcji przez nas przygotowanych.

Na wstępie każdy, kto zajrzał dziś do nadleśnictwa otrzymywał specjalną mapę, na odwrocie której znajdowało się miejsce na pieczątki. Pokonując wszystkie punkty programu uczestnicy Dnia Otwartego mogli dowiedzieć się m.in. w jaki sposób leśnicy strzegą las i jakie urządzenia pomagają im nadzorować sytuację w kompleksach leśnych. Można było porozmawiać ze strażnikami leśnymi, którzy z kolei strzegą lasu, m.in. przez grabieżą drewna, a także mogą wystawiać mandaty np. za wjazd do lasu, czy puszczanie psa wolno.

Leśnicy prezentowali również urządzenia, które są używane przy wycince lasu, gdy konieczne jest przybicie specjalnych pieczątek. Wyjaśniali także, co oznacza umieszczony na niej numer oraz jak i czym mierzy się średnicę wyciętego drzewa. Podpowiadali też, co zrobić, gdy zgubimy się w lesie i jak do odnalezienia właściwej drogi wykorzystać specjalne leśne słupki z numerami.

Dzieci mogły nauczyć się, jak po liściu rozpoznawać drzewa, a do dyspozycji znudzonych zdobywaniem cennej wiedzy były dmuchańce.

Wytrwali, którzy pokonali wszystkie punktu programu i zdobyli wszystkie pieczątki, mogli liczyć na nagrodę.

Pracownicy nadleśnictwa zadbali także o to, by nikt z ich gościny nie wyszedł z pustym żołądkiem. Do dyspozycji gości były kiełbaski z grila czy prawdziwa grochówka z kotła. Chętnych do skorzystania z atrakcji nie brakowało.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama