Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na trenie Puław. Przez cały dzień policja otrzymywała sygnały od mieszkańców o podejrzanych telefonach i próbach oszustwa. Niestety w jednym przypadku przestępcy zadziałali skutecznie.
Jedną z osób, do których zadzwonili był 90 - latek. Kontaktując się z nim przedstawili się jako prokurator i lekarz z SORu, gdzie trafić miała kobieta w ciąży, poszkodowana w wypadku, do którego doprowadzić miał syn bratanicy puławianina.
- Do rozmowy telefonicznej włączały się kolejne osoby przedstawiające się jako ordynator i lekarz z oddziału ratunkowego. Strasząc 90-latka, że stan pacjentki jest krytyczny przekonywały, że dla dobra kuzyna należy wykonać polecenia prokuratora - opowiada kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Wystraszony staruszek spakował wszystkie oszczędności, jakie miał w domu i przekazał rzekomemu asystentowi prokuratora, w rolę którego wcielił się około 30 - letni mężczyzna w maseczce na twarzy. Mieszkaniec Puław miał czekać na dalsze instrukcje. Ale nie doczekał się, po czym domyślił się, że padł ofiarą przestępstwa i zgłosił sprawę na policję.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.