Pierwszy przetarg na zimowe utrzymanie dróg, zwalczanie śliskości i odśnieżanie urzędnicy ogłosili na początku listopada. Zgłosiła się jedna firma. Przedsiębiorstwo z Markuszowa zaoferowało swoje usługi za nieco ponad 183 tys. zł. Władze gminy, choć zamierzały przeznaczyć na ten cel nieco mniej, przystały na propozycję i 15 listopada zamieściły informację o rozstrzygnięciu postępowania i wyborze wykonawcy. Tymczasem dzień później przedsiębiorstwo wycofało się z podpisania umowy. Nie mając innego wyboru włodarze gminy Puławy musieli ogłosić kolejny przetarg. Tym razem na oferty czekali do wtorku 27 listopada. Wpłynęły dwie - opiewająca na 183,5 tys. zł od lokalnego przedsiębiorcy z Gołębia i od firmy z Drzewc pod Nałęczowem za 260,1 tys. zł.
Urząd co prawda zwiększył limit środków na to zadanie z 180 na 195 tys. zł, jednakże i tak mieściła się w nim tylko pierwsza oferta. I to na współpracę z "Transypem" Łukasza Omilianowicza postawili urzędnicy. Umowa jeszcze nie została podpisana, ale jak przyznaje wójt Kamil Lewandowski, ma nadzieję, że tym razem przedsiębiorca nie wycofa się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.