Równo 80 lat temu niedaleko Kazimierza działał oddział partyzancki, którego dowódcą był Jan Płatek ("Kmicic"). Działalność ta bardzo mocno przeszkadzała Niemcom, którzy stracili wtedy dwóch swoich żołnierzy. W ramach zemsty hitlerowcy 18 listopada 1942 r. zjawili się w Bochotnicy. Wszystkich mieszkańców zebrano na placu. Kobiety i dzieci zamknięto w remizie, 22 mężczyzn zastrzelono, kolejnych 22 zostało uwięzionych w Lublinie na Zamku, a następnie przewiezionych do obozów koncentracyjnych. Sześć dni później, 24 listopada żołnierze niemieccy zamordowali rodzinę Grzegorczyków oraz Jana Sobolewskiego z Warszawy. Masakrę przeżyła ciężko ranna Jadwiga Grzegorczyk, ale kilka dni później zmarła w domu swego brata Antoniego Łazińskiego w centrum Bochotnicy.
Aby upamiętnić dawnych mieszkańców, w Bochotnicy zorganizowano uroczystości z okazji 80. rocznicy "Krwawej Środy". Główne obchody rozpoczęły się od mszy świętej, w której wzięła udział społeczność wsi, a także władze gminny, powiatowe oraz przedstawiciele jednostek OSP. Po nabożeństwie odbyła się krótka część artystyczna przygotowana przez uczniów. Następnie wszyscy zgromadzeni przemaszerowali przed pomnik ofiar, aby złożyć kwiaty i zapalić znicze. Nie zabrakło krótkich przemówień.
- Zarówno my, jak i nasze dzieci i jak kolejne pokolenia musimy mieć gwarancję, aby pamięć o tych pomordowanych trwała, a te tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w 1942 r. nigdy się nie powtórzyły - mówił do zgromadzonych burmistrz Kazimierza Dolnego Artur Pomianowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.