Ciągle hałasują
W wielu miejscach na terenie powiatu możemy napotkać rowerowe wiaty odpoczynkowe, gdzie ludzie oraz turyści z regionu mogą spędzić wolny czasu na świeżym powietrzu. Zdarzają się też i tacy, którzy wykorzystują miejsce do imprezowania, jak choćby młodzież. Okazuje się, że głośne zabawy do późnych godzin nocnych przeszkadzają wielu osobom. Większość z nich ma dość takiego zachowania. Krzysztof Misztak, mieszkaniec Opatkowic oraz radny gminy Puławy w rozmowie z nami przyznaje, że wybryków najwięcej jest latem. Mieszkańcy już kilkukrotnie wzywali policję, ale interwencje okazały się bezskuteczne. Wiaty odpoczynkowe zostały zrealizowane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego w 2014 r. Ich montaż kosztował 116 tys. zł. Poza Opatkowicami wiaty znalazły się także w Górze Puławskiej, Jaroszynie, Kajetanowie, Leokadiowie, Łęce, Niebrzegowie, Skokach i Tomaszowie.
Petycja na nic się zdała
Mieszkańcy wsi postanowili działać i przygotowali w zeszłym roku petycję do włodarzy gminy Puławy z prośbą o usunięcie wiaty.
- Jest to bardzo uciążliwe zwłaszcza dla starszych osób schorowanych. Nadmienić należy również, że obok tej wiaty znajduje się pomnik poświęcony pamięci lotnika, który zginął w Opatkowicach podczas II wojny światowej. Monitoring znajdujący się na terenie szkoły również nie wpływa na zachowanie młodzieży - piszą w petycji mieszkańcy Opatkowic. Gmina po dokładnym przeanalizowaniu problemu nie zdecydowała się usuwać wiaty rowerowej.
- W sierpniu ubiegłego roku odbyło się spotkanie sołeckie, podczas którego mieszkańcy Opatkowic zdecydowali, że wiata odpoczynkowa pozostanie na swoim miejscu. Myślę, że to nie wiata jest problemem, bo to nie ona wychowuje młodych ludzi, tylko rodzice – mówi Krzysztof Brzeziński, wójt gminy Puławy i dodaje, że potrzebę jej istnienia potwierdza także dyrektor szkoły w Opatkowicach, której uczniowie korzystają z miejsca rekreacji. - Zamknięcie wiaty nie rozwiąże problemu, ponieważ młodzież przeniesie się w inne miejsce – podkreśla wójt Brzeziński zaznaczając, że podobne obiekty znajdują się także w innych gminnych miejscowościach. W sprawie kontaktowaliśmy się również z sołtysem Opatkowic, ale pani sołtys odmówiła wypowiedzi.
- Zarówno Pan Wójt, jak i Policja wiedzą o problemie ze zgłoszeń mieszkańców. Ja również informowałem o tym w gminie na prośbę mieszkańców posesji sąsiadujących z wiatą. Na najbliższej komisji będę apelował do pana Wójta o pochylenie się nad tą sprawą raz jeszcze i o podjęcie decyzji po uprzednich konsultacjach z mieszkańcami - tłumaczy Misztak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.