reklama

Jest szansa na rozwiązanie problemów parkingowych przy dworcu PKP w Puławach

Opublikowano:
Autor:

Jest szansa na rozwiązanie problemów parkingowych przy dworcu PKP w Puławach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje puławskieDodatkowe 100 miejsc może powstać na działce sąsiadującej z obecnym parkingiem. Wiele zależy od tego, jak potoczą się rozmowy władz miasta z PKP PLK.
reklama

Wykorzystają swoje działki do maksimum

Już od kilku lat mieszkańcy Puław i ościennych gmin, czy nawet powiatu opolskiego, którym do tutejszego dworca najbliżej, narzekają na zbyt małą liczbę miejsc parkingowych. Istotnie, na miejskiej działce przylegającej bezpośrednio do budynku dworca jest ich zaledwie 25. I jak podnoszą osoby, które podróżują koleją, większość z nich jest notorycznie zajęta. 
- Niektóre auta stoją po kilka godzin, a nawet dni - złoszczą się puławianie, którzy podwożąc lub odwożąc kogoś na pociąg, nie mają gdzie zaparkować, żeby odprowadzić podróżnego na peron. 
I nic w tym dziwnego, bo coraz więcej osób właśnie pociągiem dojeżdża do pracy lub na wakacje, parkując auto pod dworcem i kontynuując podróż koleją. Stąd właśnie te stojące cały dzień, albo i dłużej pojazdy. Miasto na wniosek mieszkańców i radnych próbowało rozwiązać problem ustawiając znak, zgodnie z którym parkowanie na kilku miejscach jest dozwolone do godziny. Ale niewiele to dało. Bez rozbudowy parkingu nic się nie zmieni. Sęk w tym, że gmina nie ma już w tym miejscu  działek, które mogłaby przeznaczyć na ten cel. A na tych, którymi dysponuje może zwiększyć liczę miejsc postojowych do 64. Powstanie także dwie wiaty rowerowe na 25 stanowisk. Aktualnie trwa przygotowywanie dokumentacji projektowo - kosztorysowej dla tej inwestycji. Jej realizację puławski ratusz przewiduje na przyszły rok.
 

Negocjacje z PKP PLK

Ale na tym nie koniec. Urzędnicy chcą iść dalej, bo są przekonani o tym, że w porozumieniu z kolejarzami można zrobić więcej, by poprawić komfort podróżnych. 
- Teren przylegający bezpośrednio do dworca i miejskiego parkingu to idealna przestrzeń pod budowę ponad 100 nowych miejsc postojowych, które mogłyby trwale rozwiązać problem braku miejsc dla kierowców i znacząco poprawić estetykę okolicy. W tym roku skierowaliśmy w tej sprawie dwa pisma do PKP, w styczniu i wrześniu, przedstawiając nasze uwagi oraz propozycje - informuje Paweł Maj, prezydent Puław. 
We wrześniu spotkał się w tej sprawie z Dyrektorem Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Krakowie, który odpowiada m. in. za województwo lubelskie. Kolejarze widzą dwie możliwości - udostępnienie terenu, na którym parking miałoby wybudować miasto lub budowa tej infrastruktury przez PKP. 
Naturalnym miejscem pod inwestycję wydają się działki z garażami przy dworcu, gdzie nieraz parkują kierowcy, podwożący podróżnych na pociąg. Jednak okazuje się, że ich wykorzystanie jest niemożliwe z uwagi na obowiązujące wciąż umowy pomiędzy PKP S.A., PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. i prywatnymi dzierżawcami.
Parking mógłby za to powstać na nieruchomości za garażami, ciągnącej się wzdłuż torów. Na początku listopada władze Puław ponownie spotkały się z przedstawicielami PKP i zaproponowały, by przez działkę z garażami poprowadzić drogę dojazdową do parkingu. 
- PKP przedstawiło kilka możliwych wariantów realizacji inwestycji, m.in. interesującą możliwość budowy parkingu przez zewnętrznego operatora specjalizującego się w administrowaniu tego typu obiektami. Inne opcje zakładają finansowanie inwestycji przez spółki kolejowe. Ze względu na procedury budżetowe kolei, konkretne decyzje poznamy najwcześniej w marcu 2026 roku - tłumaczy prezydent Maj. 
 

Mieszkańcy mają uwagi

Mieszkańcy Puław cieszą się, że w sprawie parkingu przy stacji kolejowej w końcu coś drgnęło. Ale widzą i mankamenty branego pod uwagę rozwiązania. Jedni podpowiadają, że odległość od planowanej lokalizacji parkingu jest zbyt duża. Inni pytają, dlaczego inwestycji nie można zrealizować po drugiej strony torów, skoro przy okazji modernizacji linii kolejowej i dworca wykonano tam przejście.
-  Rozważano różne możliwości. Powstaje pytanie, w jakim celu wycinać wartościowy las dębowy należący do IUNG, skoro przy torach kolejowych jest pokaźny nieużytek (...) Powstaje też pytanie, dlaczego za wszystko mają płacić zawsze i tylko mieszkańcy Puław, a nie firmy które za to odpowiadają i zarabiają? - odpowiada prezydent Paweł Maj.
Ponadto mieszkańcy wskazują, że takie umiejscowienie parkingu spowoduje jeszcze większe problemy z wyjazdem spod dworca, co więcej ich zdaniem wyjazd z nowego parkingu powinien być połączony z pobliskim rondem, co ułatwiłoby włączenie się do ruch na ruchliwej ul. Partyzantów, będącej drogą wojewódzką. 

reklama

Są i tacy, którzy, podobnie, jak prezydent Maj w blaszanych garażach przy dworcu widzą marną wizytówkę Puław.

- Gdyby PKP zależało na swoich klientach to, sami zrobiliby parking, a nie wynajmowali teren pod "budy garażowe". Uważam, że ten "śmietnik" powinien być dawno zlikwidowany - pisze jeden z internautów w odpowiedzi na informację o działaniach miasta, zmierzających do zwiększenia liczby miejsc parkingowych przy dworcu PKP. 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo