Wydarzenie poprzedziła konferencja prasowa, w której uczestniczyli członkowie festiwalowego jury.
- Obok opolskiego jest to Festiwal najdłużej istniejący w Polsce - podkreśla Marek Krakowski, dyrektor Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. - "Tradycja" jest słowem-kluczem całości przedsięwzięcia, ponieważ żyjemy w okresie, który homogenizuje naszą kulturę i mamy co chwilę do czynienia z różnymi trendami, które przychodzą z zachodu, z południa, z północy, ze wschodu - dodaje.
Zdaniem Marka Krakowskiego pielęgnacja polskiej tradycji jest szczególnym wyzwaniem. A sięga ona 500-800 lat, a nawet i głębiej.
- Dla mnie jako dyrektora Centrum Spotkania Kultur niesłychanie ważne jest to, że w tym kazimierskim klimacie spotykają się śpiewacy, muzycy, prezentujący etnosy różnych stron Polski. I to jest naprawdę Polska historycznie, kulturowo i etnograficznie w pigułce - zaznacza dyrektor Krakowski.
Kazimierz jest miejscem, w którym spotyka się cała Polska.
- Trzeba pamiętać, że ta kultura ludowa, tradycyjna (...) jest wyłączne regionalna, nie ma jednej polskiej kultury ludowej - mówi prof. Jan Adamowski, wieloletni przewodniczący jury Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.
Jak dodaje, była już mowa o "końcu Kazimierza", a okazuje się, że co roku coraz więcej zespołów zgłasza chęć wzięcia udziału w Festiwalu. A sami wykonawcy w wielu wypadkach muszą się uczyć swoich tradycji, poznawać je. A Kazimierz temu sprzyja.
W kulturze tradycyjnej tkwią też pewne wartości. Są one wpisane w muzykę, w teksty. A należą do nich wartości kulturowe, religijne, społeczne i wszystkie inne. Publiczność musi tylko skupić się na tym, co jest przekazywane i spróbować to zrozumieć.
Osoby, które co roku pojawiają się na Festiwalu wiedzą już, czego mogą się po nim spodziewać. Jak przyznają członkowie jury, wielu z nich wraca do Kazimierza.
Już jutro sami możecie to sprawdzić!
Komentarze (0)