Na lokalnych forach internetowych pojawiły się pierwsze pytania o to, kiedy po zimowej przerwie swoją działalność wznowi prom między Janowcem i Kazimierzem Dolnym. Jak wyjaśnia Maciej Goławski, prezes spółki "Prom" Gminy Janowiec, wszystko zależy od warunków atmosferycznych i stanu wody na Wiśle. W czasie przerwy między sezonami prom cumuje w porcie w Puławach, gdzie przechodzi coroczną konserwację. Wymieniane są m.in. łożyska czy rolki. Kolejne prace – odświeżenie powłok promu – mają ruszyć pod koniec marca, gdy będzie lepsza pogoda.
– Na razie Wisła jest zbyt wysoka. Pozalewane są przyczółki, dlatego nie mamy nawet możliwości, by przymierzyć się do ściągnięcia promu do Janowca. Podejrzewam, że taki stan może się utrzymać przez dłuższy czas, bo zima w tym roku dopisała i było dużo śniegu. Pamiętajmy, że śnieg z gór zawsze schodzi trochę później – w okolicach marca i kwietnia. Z tego powodu trudno przewidzieć, kiedy będziemy mogli ruszyć w tym sezonie. Na ten moment przygotowujemy się do uruchomienia promu w połowie kwietnia. Oczywiście uruchomienie promu będzie też zależne od sytuacji epidemicznej i tego, czy rząd nie wprowadzi jakichś obostrzeń w zakresie komunikacji turystycznej. Na dziś nie słychać, by coś takiego rozważano – mówi Goławski.
Jak dodaje, zeszły rok był dla promu dobry i pandemia nie miała większego wpływu na jego działalność. Początkowy czas przestoju zrównoważył wzmożony ruch turystów latem po zniesieniu obostrzeń, a stan Wisły był wyjątkowo dobry, dzięki czemu prom mógł działać bez dnia przerwy.
– Zobaczymy jaki będzie ten sezon. To wielka niewiadoma – podsumowuje prezes.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.