W czwartkowy wieczór (5 grudnia) dyżurny puławskiej komendy odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na drodze między Gołebiem a Niebrzegowem w gminie Puławy osobowy volkswagen zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na interwencję udał się policyjny patrol. Dojeżdżając na miejsce zdarzenia funkcjonariusze zauważyli mężczyznę idącego poboczem drogi, który na widok radiowozu zaczął uciekać. Stróże prawa ujęli go po pościgu. Okazało się, że to 37-letni mieszkaniec gminy Puławy, a zarazem pasażer wspomnianego volkswagena.
- Był nietrzeźwy, miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany przez warszawski sąd do odbycia 30 dni aresztu za popełnione wcześniej wykroczenie - kierowanie samochodem bez uprawnień - informuje kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Przy samochodzie stał jego kierowca, także mieszkaniec gminy Puławy. Badanie alkomatem wykazało, że 40-latek również był nietrzeźwy - wydmuchał prawie promil. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
- Zarówno kierowcy, jak i pasażerowi nic się nie stało. Obaj trafili do policyjnego aresztu. 37-latek trafił już do zakładu karnego, a 40-latek jeszcze dziś usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania kolizji drogowej. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, surowe konsekwencje finansowe oraz co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi - dodaje rzeczniczka puławskiej komendy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.