reklama
reklama

Mieszkanka Puław oskarżona o spowodowanie wybuchu. Skutek: podwójne zabójstwo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mieszkanka Puław oskarżona o spowodowanie wybuchu. Skutek: podwójne zabójstwo - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskie Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko Annie T. (wcześniej B.). Zdaniem prokuratury 18 grudnia 2020 r. doprowadzając do wybuchu gazu w domu przy ul. Krótkiej w Puławach, działała celowo i godziła się na śmierć mieszkających z nią bliskich. Kobieta nie przyznała się do winy.
reklama

Takiej tragedii jeszcze nie było
 
W zniszczonym domu przy ul. Krótkiej w Puławach mieszkały trzy osoby. Parter zajmowało starsze małżeństwo C., a piętro Anna B. - bratanica Zofii C. Rodzina nie utrzymywała żadnych relacji.
Do wybuchu doszło 18 grudnia 2020 r. wczesnym rankiem. Było jeszcze ciemno, kiedy przed 6.00 rano okolicę na nogi postawił potężny wstrząs. Wkrótce okazało się, że w piętrowym domu wybuchł gaz. Budynek został kompletnie zniszczony. Ucierpiały także sąsiednie domy, w których powylatywały okna, a w ściany powbijały się odłamki wyrzucanego siłą wybuchu gruzu.
  Ratownicy przystąpili do przeczesywania gruzowiska. Jako pierwszą spod gruzów wydobyto 39-letnią wówczas Annę T., która trafiła do jednego z lubelskich szpitali. Była przytomna, miała rozległe poparzenia. Potem została odnaleziona 69-letnia Zofia C. Niestety już nie żyła. Dwie godziny później ratownicy natknęli się na ciało jej 75-letniego męża Henryka.

 

Śledczy nie dali wiary wyjaśnieniom

Śledztwo w sprawie wybuchu prowadziła Prokuratura Okręgowa w Lublinie. W sierpniu ubiegłego roku, Anna T. usłyszała zarzuty zabójstwa w zamiarze ewentualnym, spowodowania zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów. Trafiła do aresztu. Śledczy uznali, że nie doszło do wypadku losowego tylko do celowego działania mającego spowodować wybuch.W ich ocenie kobieta rozszczelniła przewód doprowadzający gaz do kuchenki, a następnie spowodowała zapłon, a powodując wybuch, godziła się na śmierć osób przebywających razem z nią w domu. Podkreślają jednocześnie, że w wyniku wybuchu zostało zagrożone życie i zdrowie kilkudziesięciu osób przebywających w sąsiednich domach,  a budynki na przyległych posesjach uległy uszkodzeniu.

Anna T. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Twierdziła, że tego dnia chciała zrobić sobie herbaty. Nie pamięta co działo się dalej.

Jak ustalili śledczy kobieta podjęła wcześniej nieudaną próbę samobójczą. Nie mogła dojść do siebie po stracie matki. Nie pracowała, nie utrzymywała relacji towarzyskich.

W ubiegłym tygodniu do sądu trafił akt oskarżenia. Mieszkance Puław grozi dożywocie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama