Do zdarzenia doszło wczoraj w bloku przy ul. Spacerowej w Puławach. Straż informację o pożarze otrzymała o godz. 17.20. Wynikało z niej, że pali się samochód osobowy. Jak ustaliła policja właściciel zaparkował auto i poszedł do domu. Po pewnym czasie wrócił i chciał je odpalić. Wtedy zauważył, że spod maski wydobywa się dym. Próbował ugasić ogień gaśnicą, niestety bezskutecznie, dlatego wybiegł z garażu i wezwał straż.
Na miejscu interweniowały 3 jednostki PSP w tym jedna z drabiną i strażacy ochotnicy z OSP Włostowice.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca pożaru i podaniu jednego prądu gaśniczego wody. Jednocześnie prowadzono wentylację przy użyciu wentylatorów - informuje st.kpt. Konrad Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Puławach.
W wyniku pożaru w garażu powstało bardzo duże zadymienie. Ogień udało się szybko ugasić. Oprócz osobowego citroena, uszkodzeniu uległ również pojazd zaparkowany w pobliżu oraz instalacja sanitarna i elektryczna w garażu podziemnym. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.
reklama
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Puławach. Kluczowa będzie opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.