O działającej w niewielkiej miejscowości w gminie Baranów w powiecie puławskim placówce głośno zrobiło się na początku lutego, kiedy najpierw stwierdzono tam ognisko koronawirusa. Spośród 29 przetestowanych osób u 23 zdiagnozowano COVID-19. Stan chorych nagle zaczął się pogarszać, po czym nagle jeden po drogim zaczęli umierać kolejni pensjonariusze. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że w ciągu kilku dni zmarło 8 osób. Pikanterii całej sprawie dodawał również fakt, że 19 stycznia 37 pensjonariuszy zostało zaszczepionych przeciwko COVID-19. Po 9 lutego mieli przyjąć drugą dawkę szczepionki. Dlatego początkowo pojawiały się sugestie, że zgony mogą mieć związek z podaniem medykamentu.
Kontrolę w Domu Seniora zarządził wojewoda. Jak informowała po jej zakończeniu rzeczniczka Lecha Sprawki, kontrolerzy nie znaleźli uzasadnienia dla łączenia zgonów pensjonariuszy placówki z faktem przyjęcia przez nich pierwszej dawki szczepionki. Jednakże odkrycia pracowników wojewody były na tyle niepokojące, że ten postanowił powiadomić o wszystkim organy ścigania.
- Wyniki czynności wyjaśniających wskazują na niepokojące w dobie trwającej epidemii zachowania personelu placówki A W SERCU MAJ - informowała nas Agnieszka Strzępka.
O jakich dokładnie zachowaniach mowa? O to, a także jakie nieprawidłowości w placówce wykazała kontrola, jakie wydano zalecenia pokontrolne i czy w dobie epidemii zachowane były wszelkie obowiązujące wytyczne sanitarne zapytaliśmy dodatkowo rzeczniczkę wojewody.
Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Postępowanie sprawdzające w Puławach, śledztwo w Lublinie
Jak jeszcze w lutym informował nas Grzegorz Kwit, szef puławskiej prokuratury, śledczy podjęli czynności sprawdzające w związku z artykułem prasowym w kierunku art. 165 par. 1 pkt 1 - sprowadzenie niebezpieczeństwa epidemicznego. Dziś już wiemy, że zgromadzona przez ten czas dokumentacja pozwoliła na podjęcie decyzji o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, które jest prowadzone dwutorowo.
- Postępowanie sprawdzające wszczęliśmy na podstawie doniesień prasowych, natomiast w trakcie trwania postępowania sprawdzającego wojewoda przesłał do nas zawiadomienie dotyczące tej placówki, a związane z kontrolą, jaka miała miejsce w Domu Seniora po zgonach. Dlatego śledztwo zostało wszczęte w dwóch kierunkach: po pierwsze z art. 165 kodeksu karnego, sprowadzenie niebezpieczeństwa rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej na skutek czego kilka osób zmarło, a po drugie jest prowadzone w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osób, które znajdowały się w tym Domu Seniora - wyjaśnia Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie i podkreśla, że na razie śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie.
Prokuratura w dalszym ciągu gromadzi dokumentację dotyczącą pensjonariuszy. W planach jest także przesłuchanie członków rodzin oraz w miarę możliwości pensjonariuszy.
O szczegółach i spostrzeżeniach pokontrolnych pracowników wojewody, które skłoniły go do przekazania sprawy organom ścigania, śledczy na razie nie chcą informować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.