W cztery lata trzech zastępców
Piastujący od 2018 r. fotel prezydenta Puław Paweł Maj, już w kampanii wyborczej zapowiadał zmniejszenie liczby zastępców prezydenta z ówczesnych dwóch do jednego. Sam od początku kadencji miał trzech. Najpierw funkcję tę pełnił Tadeusz Kocoń, który wcześniej był jednym z wiceprezydentów Janusza Grobla. Jego zadaniem było przede wszystkim zapoznanie nowego włodarza z urzędem. Wspierał Pawła Maja krótko, zaledwie kilka miesięcy, bo z końcem lutego 2019 r. przeszedł na emeryturę. Potem w porozumieniu z mającym większość w radzie miasta Prawem i Sprawiedliwością powołał na to stanowisko Pawła Szabłowskiego.Współpraca między nimi trwała 1,5 roku. Pod koniec sierpnia 2020 r. prezydent Maj odwołał go z funkcji. Nie ukrywał, że jego decyzja była związana z przebiegiem sesji, podczas której radni PiS zagłosowali przeciw udzieleniu mu wotum zaufania. W połowie października na swoją zastępczynię powołał klubową radną Beatę Kozik. Stanowisko piaskowała do 10 stycznia ubiegłego roku. Prezydent swoją decyzję tłumaczył zrealizowaniem przez Kozik celów, dla których została powołana na stanowisko. Od tego czasu minął już rok, a Paweł Maj nowego zastępcy nie powołał. Pytany przez nas w ubiegłym roku tłumaczył, że bierze pod uwagę nawet dokończenie kadencji bez powoływania zastępcy.
Radna: Dlaczego nie ma wiceprezydenta?
Sprawę wakatu na tym stanowisku w swojej interpelacji poruszyła radna Ewa Wójcik, wieloletnia zastępczyni poprzednika Pawła Maja.
- Proszę podać powody, dla których narusza pan prawo nakładające na prezydenta obowiązek powołania zastępcy - apeluje w piśmie Ewa Wójcik i dodaje:
- Sytuacja taka obok nierespektowania przepisu prawa utrudnia nadzór nad wszystkimi przynależnymi Gminie Miasto Puławy dziedzinami życia miasta i prowadzi do trudności w realizacji zadań i dezorganizuje pracę instytucji.
Prezydent: Kto rzuci wszystko?
W odpowiedzi na pismo radnej Paweł Maj wyjaśnia, że znalezienie odpowiedniej osoby na stanowisko zastępcy nie jest wcale łatwe.
- Od marca 2023 r. podejmuję próby znalezienia właściwej osoby na stanowisko Wiceprezydenta Miasta Puławy. Z powodu krótkiego czasu, który pozostał do końca kadencji, konieczności rezygnacji z dotychczasowej pracy czy też zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej, potencjalni kandydaci nie są tym zainteresowani - mówi wprost prezydent Maj i zapewnia jednocześnie, że mimo to praca miejskich instytucji i nadzór nad ich zadaniami przebiegają prawidłowo.
Komentarze (0)