reklama

Przychodnia w końcu w remoncie

Opublikowano:
Autor:

Przychodnia w końcu w remoncie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaWymiana wszystkich instalacji, okien i drzwi, a także przenosiny z pierwszego piętra na parter. Tak zmieni się przychodnia nr 3 przy ulicy Kilińskiego w Puławach. Efekty zobaczymy pod koniec listopada.

Na początku września dyrekcja szpitala rozstrzygnęła przetarg na remont obiektu. Swoje oferty złożyło w sumie 6 przedsiębiorstw - 3 z Puław, 2 z Lublina i 1 z Ułęża (pow. rycki). Najkorzystniejsza okazała się propozycja miejscowej firmy. Modernizację przychodni przy ul. Kilińskiego przeprowadzi ekipa "Usługi Remontowo - Budowlane" Wojciecha Zaręby.

 

Mieszkańcy wybrali

Pieniądze na remont pochodzą z miejskiej kasy, bo w ubiegłym roku mieszkańcy rejonu pierwszego w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim wybrali właśnie modernizację przychodni na Włostowicach.

 - Kwota, jaką otrzymaliśmy to 250 tys. zł. Wykonawca wygrał to zadanie za 252 tys. zł brutto. To nie tylko samo wykonanie, ale także projekt i nadzór

- informuje Grzegorzu Drzazga z SP ZOZ w Puławach i dodaje:

- POZ przenosi się na dół do pomieszczeń po Sanepidzie. Tam docelowo będzie się mieścić nasza przychodnia. Wymieniamy wszystkie instalacje - rury, kable, podłogi, wstawiane będą nowe drzwi, okna. Na razie nie mamy takich pieniędzy, aby wykonać remont na górze, taki jak na dole. Ale w poniedziałek było spotkanie pacjentów z dyrektorem i ustaliliśmy, że okna będą wymienione wszędzie.

 

Opóźnień nie będzie

W przychodni dopiero mniej więcej od tygodnia coś się dzieje. W liście, jaki mieszkańcy Włostowic skierowali do władz szpitala, zarzucają im opieszałość w realizacji inwestycji oraz powątpiewają w to, że ekipa zakończy prace w terminie.

- Opieszałość urzędników jest widoczna na każdym kroku i trudno się nie bulwersować, kiedy w ciągu roku nie można uregulować spraw własności i lokalizacji przychodni

- piszą.

Dyrektor puławskiego szpitala przyznaje, że puławianie pytali go o to, dlaczego prace nie ruszyły jeszcze w wakacje.

- Po pierwsze dostajemy umowę ze starostwem, ponieważ budżet obywatelski jest przekazywany starostwu. Później musiała się odbyć procedura wyłonienia projektantów, musieliśmy zrobić projekt. Stąd ten czas

- tłumaczy Piotr Rybak, dyrektor SP ZOZ w Puławach.

Władze szpitala uspokajają, że na pewno w tym roku wszystko będzie zrobione, a projekt z budżetu obywatelskiego rozliczony.

- Sama procedura remontu ma trwać 10  tygodni. Może zahaczy o pierwszy tydzień grudnia, a może nie

- precyzuje Drzazga.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo