Każdy kto chciał, mógł wesprzeć akcję na rzecz niespełna rocznego chłopczyka, którego najbliżsi zbierają pieniądze na to, by normalnie funkcjonował, słyszał. Do tego potrzebne jest 600 000 zł. Podczas spotkania zebrano 2391 zł.
ZOBACZ TAKŻE: Kibice na meczu Azotów z Piotrkowianinem
- Cieszymy się z każdego datku. Dziękujemy w imieniu własnym i synka. Każda złotówka przybliża go do tego, by poleciał do Stanów Zjednoczonych na operację. Jeszcze raz dziękujemy i razem z Marcelkiem trzymamy kciuki. Liczymy, że w tym sezonie Azoty wrócą na podium i będą cieszyć się z kolejnego medalu mistrzostw kraju - mówi Robert Włodarczyk, tata Marcelka.
Komentarze (0)