Wisła mierzyła się z rezerwami "Kolejorza", jednak śmiało można powiedzieć, iż rywale zagrali w bardzo silnym zestawieniu, z kilomka piłkarza z kadry Lecha, który występuje w Ekstraklasie. Dwie bramki zaliczył Aaron Johannsson, a trzeciego dołożył wyceniany na wiele milionów złotych Filip Marchwiński. Straty zmniejszył Ednilson Furtado, który nie dotrwał do końca spotkania, gdyż obejrzał czerwoną kartę. Wynik ustalił Norbert Pacławski.
Więcej o spotkaniu już we wtorek we Wspólnocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.