Podopieczni Michała Majewskiego i Mateusza Krawczaka w najważniejszym meczu dnia przegrali 2:4 z Akademią Piłkarską Bronowice Lublin. W pozostałych starciach nasi szli jak burza. Puławianie kolejno wygrali: 7:1 z Motorem Lublin, 11:0 z Hetmanem Zamość, 3:0 z Football Academy Zamość, 3:1 z Gryfem Gmina Zamość, 11:2 z Hetmanem II Zamość, a w półfinale 1:0 z Kryształem Werbkowice.
- Dla nas było to fajne przetarcie przed turniejem w Warszawie. Nie patrzymy na wyniki, robimy swoje. Cały czas powtarzamy tym młodym zawodnikom, że na wynik przyjdzie pora. Teraz jest czas na naukę, naukę i jeszcze raz naukę. Turniej w stolicy jest jedynie kolejnym przystankiem na tej długiej trasie, jaka jeszcze ich czeka - mówi Michał Majewski.
Jego podopieczni w najbliższych dniach powalczą w ogólnopolskim turnieju halowych o puchar prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W Warszawie powalczy 16 najlepszych zespołów w kraju. Akademia Piłkarska Perełki Puławy wywalczyła promocję podczas finału wojewódzkiego w Lublinie. W klasyfikacji końcowej puławianie okazali się lepsi od TOP-u 54 Biała Podlaska.
- Marzenie zapewne nie będzie zaskoczeniem. Chcemy wrócić do domów z pierwszym miejscem, ale oczywiście na spokojnie. Zdajemy sobie sprawę, z jakimi drużynami przyjdzie nam się zmierzyć. Jedyne co powtarzam chłopakom, że będzie to dla nich świetne doświadczenie i życiowa przygoda. Plany nie ulegają zmianie po powrocie z Warszawy. Będziemy ciężko pracować i przygotowywać się do ligi. Dalej robimy swoje. Ten wyjazd, jak już wspomniałem to nasza, a zarazem chłopców przygoda życia. Cieszymy się i z niecierpliwością czekamy na ten dzień - dodaje Majewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.