Garbarnia odpadła z rywalizacji o Puchar Polski, ale z postawy swoich zawodników zadowolony był szkoleniowiec.
- Zagraliśmy pozytywne zawody z drużyną, która za chwilę zacznie walkę na czwartoligowym poziomie. Liczę, że w każdym spotkaniu o punkty chłopcy będą oddawać tyle serca i zdrowia na cześć Garbarni - mówi Robert Mirosław.
Jego zespół zdołał tuż po przerwie doprowadzić do wyrównania. Paweł Michalski posłał piłkę za linię obrony, a Michał Zlot głową zdobył bramkę. Kwadrans przed końcem straty zmniejszył Łubek. Zawodnik pozyskany z Legionu Tomaszowice wykorzystał zgranie głową Pawła Stasiaka i zdobył pierwszego gola w nowych barwach.
- Chłopcy dostali brawa za walkę. Przegraliśmy, ale pod względem szkoleniowym mieliśmy piękne przetarcie przed ligą - dodaje.
Garbarnia Kurów - Granit Bychawa 2:3 (0:1)
Bramki: M. Zlot 49`, Łubek 76` - Walęciuk 34`, 60`, Szymala 64`.
Garbarnia: Baran (80` Wójcik) - Figiel (46` M. Zlot), Stasiak, S. Zlot, K. Rukasz, Michalski (70` Dajos), Sieklicki (46` Lubisz), Łubek, Głowacki, Stelmach, Sadurski (60` P. Rukasz).