Już w pierwszej minucie do ataku ruszyli wiślacy, a szarżującego Putona faulem zatrzymał jeden z rywali. Piłka po strzale z rzutu wolnego poleciała nad poprzeczką. W jedenastej minucie ponownie dobrze zachował się Puton uderzając z dystansu, ale Bielecki odbił W futbolówkę. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał w czterdziestej minucie Adrian Paluchowski, jednak piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek. Chwilę później z rzutu wolnego uderzył Janek Flak. Ponownie dobrze zachował się Bielecki broniąc strzał i późniejszą dobitkę. Goście w tej części gry nie oddali strzału na bramkę.
W drugiej połowie wydawało się, że wiślacy dopną swego. Goście od pięćdziesiątej ósmej minuty grali w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Rusłana Zubkova. Kwadrans przed końcem meczu kapitalną okazję miał Janek Flak, który uderzył z pola karnego, ale pomylił się o centymetry. Swoich szans próbowali też Carlos Daniel oraz Emil Drozdowicz. Do ostatniej chwili wiślacy starali się o gola, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki.
Już w najbliższą niedzielę nasi we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem II.
Wisła Puławy - Ruch Chorzów 0:0
Wisła: Gradecki - Flak (77' Banach), Cheba, Bracik, Wiech, Wawszczyk, Kona, Daniel, Ryszka (77' Drozdowicz), Puton (88' Kondracki), Paluchowski.
Żółte kartki: Puton, Drozdowicz.
Czerwona kartka: Zubkov 58', za dwie żółte kartki.
Sędziował: Paszkiewicz (Wrocław).
Widzów: 500.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.