Rywale w minioną niedzielę ulegli 1:3 ŁKS-owi Łagów, chociaż jako pierwsi zdobyli gola za sprawą Sebastiana Pawlaka. Wyrównanie padło po samobójczym golu Pawła Remuta, zaś po przerwie szalę na korzyść beniaminka przechylił Brazylijczyk Amarildo Balotelli.
Co ciekawe, Wisłoka od początku sezonu nie zdołał zdobyć choćby punktu na własnym obiekcie. Zespół dwukrotnie triumfował na wyjeździe. W Dębicy lepsze okazywały się ekipy Wisły Sandomierz (2:0) oraz Stali Kraśnik (2:1).