"Turów" musi zostać

Parlamentarzyści Ziemi Lubelskiej PiS powiatów puławskiego, łukowskiego i ryckiego w miniony poniedziałek zaprosili media na konferencję prasową, zorganizowaną w Starostwie Powiatowym w Puławach, by poruszyć kwestie bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz referendum w sprawie przymusowej migracji. Z dziennikarzami spotkali się posłowie Krzysztof Szulowski, Sławomir Skwarek, Krzysztof Głuchowski, Leszek Kowalczyk oraz senator Stanisław Gogacz.

- Sprawy bezpieczeństwa energetycznego Polaków są dla nas niezmiernie ważne - mówił Sławomir Skwarek odnosząc się do sprawy elektrowni i kopalni węgla brunatnego "Turów" w Bogatyni, które decyzją KE i sądu mają zostać zamknięte.

- To zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego - dodawał.

Parlamentarzyści w swoim krótkim wystąpieniu zwracali uwagę również na fakt, że zamknięcie zarówno kopalni, jak i elektrowni "Turów" skutkuje także zwolnieniami pracowników w obu zakładach. Pracę może stracić nawet 60 tys. osób.

- Nie możemy pozwolić na to - podnosił poseł Skwarek i zwracał uwagę na fakt, że w tamtym rejonie, na pograniczu polsko - czesko - niemieckim, funkcjonuje 9 innych kopalni i elektrowni, co do których nie ma planów zamknięcia.

Odnosząc się do terenu naszego województwa posłowie głośno zastanawiali się, jakie konsekwencje przyniosłoby np. zamknięcie Kopalni Węgla Kamiennego w Bogdance, skąd trafia węgiel np. do elektrowni w Kozienicach.

Konieczne referendum w sprawie migrantów

Posłowie poruszyli również temat nielegalnych migrantów.

- Jako PiS stoimy na stanowisku, że należy pomagać migrantom, należy wyjść naprzeciw, jeśli chodzi o prawa ekonomiczne itd., ale tam na miejscu, gdzie mieszkają ci migranci. To najlepsze rozwiązanie - mówił z kolei senator Stanisław Gogacz.

Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości negatywnie oceniają zapisy tzw. pakietu migracyjnego negocjowanego w UE.

- Które "tylnymi drzwiami" wprowadzają nakaz relokacji migrantów. Jeżeli jakieś państwo członkowskie nie przyjmie migrantów dobrowolne, to wtedy będzie posiadało obowiązek zapłacenia za każdą osobę, która przybyła tu nielegalnie ponad 20 tys. euro. Proszę teraz porównać 20 tys. euro za każdego migranta i niecałe 200 Euro, kiedy przyjmowaliśmy i przyjmujemy do tej pory ponad milion uchodźców wojennych z Ukrainy - argumentował senator Gogacz.

Dlatego zdaniem posłów PiS konieczne jest przeprowadzenie referendum w tej sprawie.

Poseł PiS: "Azoty zawsze będą championem"

Z kolei związany z powiatem puławskim Krzysztof Szulowski przywołał kwestię Zakładów Azotowych w Puławach, będących symbolem Lubelszczyzny.

- Tak, jak w przypadku Turowa rząd PiS podchodził aktywnie, tak i w przypadku Grupy Azoty robi to i będzie robił - mówił i nawiązał do rządów opozycji, dla której w jego ocenie rozwiązaniem problemów była sprzedaż strategicznych zakładów.

- Dla naszego rządu Grupa Azoty zawsze będzie zakładem strategicznym, który decyduje o bezpieczeństwie chemicznym, żywnościowym i nawozowym - podkreślał i dodawał:

- Problemy Grupy Azoty będą rozwiązane, bo Grupa Azoty zawsze pozostanie dla nas championem w swojej branży.

Odniósł się także do kwestii rolnictwa i sytuacji na rynku zbóż.

- Przeznaczamy ogromne środki na pomoc dla producentów zbóż, dla rolników stwarzamy rozwiązania, które spowodują, że problem z ukraińskim zbożem nie będzie tak negatywnie oddziaływał na nasz rynek - zapewniał poseł Szulowski.

O konieczności zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom miejscowości przygranicznych mówił poseł Krzysztof Głuchowski. Zwracał uwagę na dużą rolę Wojsk Obrony Terytorialnych.

PiS Lubelskie (1)