Galareta z nóżek - wcale nie taka błaha sprawa Ach, ile to razy, zwłaszcza w męskim gronie, zdarzało mi się słyszeć proste barowe zamówienie: seta i galareta! Albo, w wersji dla bardziej zaawansowanych (ot, taki średnio mądry eufemizm...): lorneta i meduza! Czyli dwie setki wódki w wysokich kieliszkach i (...)

Chleb nasz powszedni z własnego pieca Drożdże! Drożdże są najlepszym przyjacielem człowieka! - uśmiechał się szelmowsko mój doświadczony w różnych życiowych potrzebach kolega Mietek, zanim zniknął w swojej, tyleż staroświeckiej co pełnej niespodzianek, letniej kuchni. Skąd wiele dobra na świat przychodziło, a jednym z największych były (...)

Trochę trzeba było czekać, ale są: kurki!!! Lubię włóczyć się po lesie, ale grzybiarskim ekspertem nie jestem. Moim zdaniem kurki występują głównie na ryneczku albo u dobrych ludzi sprzedających je przy drodze... W sezonie wchodzę z nimi w na tyle dobrą komitywę, że nawet do siebie dzwonimy (...)

Bataty z pesto - kartofle nie muszą być nudne... W jedzeniu ziemniaków to my jesteśmy światowej klasy ekspertami, ale dziś ponamawiam na przetestowanie, co też w tym fascynującym temacie mają do zaoferowania nasi bliźni z Ameryki Południowej. Otóż okazuje się, że radzą sobie świetnie! (...)

reklama