33 - latek i jego 28 - letnia żona zostali zatrzymani w niedzielę 19 października przy ul. Dęblińskiej, kiedy wracali swoim volkswagenem z zakupów. Para pochodząca z Łodzi, tymczasowo mieszka w Puławach. Z ustaleń policji wynikało, że to właśnie małżonkowie mogą stać za serią kradzieży, jakich w ostatnim czasie dokonywano w puławskich supermarketach. Ginęły telefony komórkowe, kosmetyki i inne wartościowe rzeczy.
- Przy zatrzymanych ujawniono m.in. skradziony dzień wcześniej telefon oraz torbę wyklejona taśmą służącą do zakłócania bramek alarmowych. Podczas przeszukania w odzieży mężczyzny policjanci ujawnili 3 woreczki strunowe z marihuaną. 33-latek oraz jego 28 - letnia żona trafili do policyjnego aresztu
- tłumaczy kom. Marcin Koper, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Puławach.
Następnego dnia (poniedziałek, 21 października) obydwoje usłyszeli zarzuty dokonania serii kradzieży.
- 33 - latek odpowie również za posiadanie marihuany
- dodaje kom. Koper.
Jak się okazuje to nie pierwsze tego typu przestępstwo na jego koncie. Niespełna 3 lata temu wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok m.in. także za kradzieże.
- Jemu grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności, natomiast jego partnerce do lat 5
- informuje rzecznik puławskich policjantów.