reklama
reklama

"Grześ" zatańczy, by zebrać pieniądze na rehabilitację instruktora

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Grześ" zatańczy, by zebrać pieniądze na rehabilitację instruktora - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieJego pasją był taniec i muzyka. Zarażał nią kolejne pokolenia puławian. Niestety choroba przeszkodziła mu w realizacji swoich marzeń i w pracy z młodzieżą. Dziś 60-letni Krzysztof Hawryluk, założyciel i instruktor Harcerskiego Zespołu Pieśni i Tańca "Grześ" walczy o życie. Potrzebuje kosztownej rehabilitacji.
reklama

Prawdziwy wychowawca
 
Harcerski Zespół Pieśni i Tańca "Grześ" powstał w Puławach w 1984 r. Jego pomysłodawcą i założycielem jest właśnie Krzysztof Hawryluk, nauczyciel miejscowego Zespołu Szkół Technicznych. Folklor, muzyka i taniec były jego pasją, którą zarażał innych od ponad 40 lat. Z powodzeniem, bo szeregi grupy zawsze były pełne. W zespole tańczą osoby w różnym wieku od 6-latków, po osoby dorosłe, bo istnieje także tzw. grupa oldbojów. "Grześ" jest znany ze swoich kolorowych strojów i wspaniałych występów nie tylko w powiecie, ale i w całym województwie, a nawet za granicą. To z inicjatywy związanych z nim osób w Puławach odbywa się m.in. Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny "World Wide".
- Pana Krzysztofa poznaliśmy cztery lata temu, podczas eliminacji do zespołu. Potem, kiedy nasz syn dołączył do grupy, spotkaliśmy go regularnie, gdy przywoziliśmy syna na próby. Zawsze można było z nim porozmawiać, wyjaśnić wątpliwości. Był bardzo komunikatywny, otwarty. Miał swoje zasady, których przestrzegał, wartości, które przekazywał - prawdziwy wychowawca. Potrafił zachęcić dzieci do poznawania regionalnej kultury i folkloru. Potem, dwa lata temu do zespołu dołączyła nasza córka. Gdy czekaliśmy na dzieci, zapraszał do kluby na kawę, herbatę  - opowiada Artur Wójcik, rodzic członków "Grzesia".
- To człowiek z wielką pasją i charyzmą, który potrafi zarazić pasją innych. W zespole m.in. dzięki niemu panuje rodzinna atmosfera, dzieci darzą go wielkim szacunkiem, dlatego nie trzeba ich namawiać na udział w zajęciach i próbach - mówi Kamila Wójcik, mama Antka i Ani, którzy tańczą w zespole i dodaje:
- Przywiązywał wagę do promowania naszego polskiego folkloru za granicą. To też dla nas, jako rodziców, ważne, bo wspierał przez to naszą funkcję wychowawczą w duchu patriotycznym.
 
Choroba i kosztowna rehabilitacja
 
6 maja w wyniku upadku ich instruktor doznał rozległego udaru czaszkowo - mózgowego. Trafił na OIOM puławskiego szpitala, gdzie został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Wybudził się dopiero po dwóch miesiącach. Wtedy lekarze zalecili rodzinie przeniesienie go do specjalistycznego ośrodka i intensywną rehabilitację.
Choroba pana Krzysztofa spowodowała konieczność zatrudnienia nowego instruktora. Wszystkie próby i występy odbywają się bez przeszkód. Jednak jak podkreślają rodzice, nieobecność założyciela "Grzesia" jest odczuwalna.
- Brakuje go nam. Powstała pewna luka. To właśnie on tworzył choreografię, miał to wszystko poukładane w głowie - przyznaje Artur Wójcik.
Założyciel HZPiT "Grześ" od pewnego czasu przebywa w ośrodku w Konstancinie. Przez chorobę schudł aż 50 kilogramów. Jednak rehabilitacja przynosi efekty. Dzięki niej udało się usprawnić lewą stronę, która wcześniej była całkowicie sparaliżowana, postępy widać każdego dnia. Pan Krzysztof chodzi przy pomocy chodzika.
- Koszt pobytu w tym ośrodku to ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie, a konieczność pobytu w nim prognozowany jest do grudnia (na tę obecną). Opuszczenie ośrodka nie jest niestety równoznaczne z końcem kosztów, jakie rodzina będzie musiała ponieść – Krzysztof ciągle będzie potrzebował wielu miesięcy bardzo kosztownych rehabilitacji, które już przewyższają możliwości rodziny - mówi osoba z bliskiego otoczenia Krzysztofa Hawryluka.
Aby rodzinę wesprzeć w ponoszeniu kosztów pobytu w ośrodku społeczność "Grzesia", Stowarzyszenie "Dla Folkloru", Stowarzyszenie "Rodzina" oraz ZST im. M. Skłodowskiej-Curie organizują charytatywny koncert, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na rehabilitację założyciela zespołu.
Wydarzenie odbędzie się w sobotę 10 grudnia w hali sportowej ZST o godz. 17.00.
- Wydarzenie to postanowiły wesprzeć zaprzyjaźnione z "Grzesiem" zespoły. Artyści, którzy zaprezentują się na scenie w Puławach, reprezentują m.in. cztery znane w całej Polsce zespoły akademickie, w tym najstarszy w Polsce ZPiT "Krakus", lokalny zespół Rosa, nagradzany na całym świecie LZPiT Skowronki z Brańska, oraz zaprzyjaźniony ZTL "Drużba" z Ukrainy - mówi Łukasz Chojnacki, p.o. kierownika zespołu.
Bilet wstępu - cegiełka to koszt 50 zł. Będzie można go zakupić godzinę przed koncertem. Rezerwacji wejściówek można dokonać pod numerem tel. 792 433 690.
- Wybieramy się na koncert i zachęcamy wszystkich do udziału w nim. Wierzymy, że panu Krzysztofowi uda mu się szybko powrócić do zdrowia - mówią Kamila i Artur Wójcikowie.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama