Były sekretarz w areszcie z podejrzeniem wzięcia łapówki
Włodzimierz Karpiński (wyraził zgodę na podawanie pełnego imienia i nazwiska oraz publikację wizerunku) od końca lutego przebywa w areszcie. Katowicka prokuratura zarzuca mu, że jako sekretarz Miasta Stołecznego Warszawy brał udział w ustawianiu przetargów na wywóz śmieci i miał przyjąć 5 mln zł korzyści majątkowej. Od tamtej pory areszt wobec byłego posła z Puław był kilkukrotnie przedłużany. Zgodnie z decyzją sądu, aktualnie w areszcie ma pozostać do 24 listopada, jednakże prokuratura złożyła kolejny wniosek o jego przedłużenie.
Awans na europosła?
W międzyczasie okazało się, że Karpiński ma szansę zostać europosłem. Jak to możliwe? W październikowych wyborach parlamentarnych wystartował pełniący tę funkcję Krzysztof Hetman z PSL. Zdobył mandat, jednocześnie ogłaszając, że rezygnuje z pracy w Parlamencie Europejskim. Kolejna na liście z największą liczbą głosów jest Joanna Mucha, ale ona również do Brukseli się nie wybiera - woli polski sejm. Zatem mandat europosła objąłby Riad Haidar, niestety zmarł w maju tego roku. Następny w kolejce jest więc Włodzimierz Karpiński.
Początkowo wydawało się, że do objęcia mandatu w PE wystarczy jego oświadczenie, skierowane do Marszałek Sejmu Elżbiety Witek, a wyjście z aresztu stanie się tylko kwestią czasu, bo jak twierdzi obrona byłego sekretarza m.St. Warszawy - przetrzymywanie go w areszcie to naruszenie immunitetu. Jednak okazuje się, że wszystko może okazać się nie takie proste, o czym rozpisują się ogólnopolskie media.
Jak podaje "Rzeczpospolita", prokuratura odrzuciła wniosek prawników Karpińskiego o zwolnienie go z aresztu, uznając go za przedwczesny - nie ma jeszcze postanowienia Marszałka Sejmu o obsadzeniu mandatu, które następnie ma być opublikowane Dzienniku Urzędowym RP "Monitor Polski". Co więcej, do sądu wpłynął kolejny prokuratorski wniosek o przedłużenie aresztu byłemu posłowi. Powód - duża obawa matactwa i duże prawdopodobieństwo popełnienia czynu.
Nie tak szybko do Brukseli?
Jak czytamy na łamach Rzeczypospolitej, która powołuje się na opinie ekspertów, europosłom przysługuje immunitet, ale wyłącznie w związku z zadaniami realizowanymi przez nich w PE. W przypadku Karpińskiego postępowanie nie toczy się w związku z pełnieniem przez niego mandatu posła PE. Cytowana przez "Rz" prof. Genowefa Grabowska, ekspert ds. prawa międzynarodowego, zwraca jednocześnie uwagę na fakt, że aby w ogóle zostać uznanym za europosła, trzeba osobiście stawić się w Europarlamencie i wziąć udział w głosowaniu. Była europoseł przytacza także przykład Hiszpanii, która odmówiła objęcia mandatów europosłów trzem separatystom, spośród których jeden przebywał w areszcie, a dwaj poza granicami kraju. Wyrok TSUE nakazał krajowi uznania ich mandatów, ale Hiszpania odmówiła realizacji wyroku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.