Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. W minioną sobotę funkcjonariusze z puławskiej komendy zostali wezwani na teren jednej z posesji w gminie Końskowola, gdzie doszło do sąsiedzkiej awantury. W czasie interwencji uwagę policjantów przykuły militaria i poroże dzikiej zwierzyny, znajdujące się w budynku gospodarczym mężczyzny, który awanturował się z sąsiadem. Stróże prawa postanowili bliżej przyjrzeć się znalezisku, powiadomili dyżurnego, który skierował na miejsce policyjnego pirotechnika. Ten potwierdził, że przedmioty, na które natknęli się mundurowi to broń, amunicja oraz materiały wybuchowe.
- Czynności na miejscu ujawnienia militariów trwały dwa dni i były wykonywane pod ścisłym nadzorem kierownictwa Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Na miejsce, poza policyjnymi pirotechnikami oraz puławskimi kryminalnymi skierowano kryminalnych z KWP w Lublinie oraz funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Lublinie. Niezbędny był także udział saperów wojskowych, a także zabezpieczenie ze strony straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i energetycznego
- tłumaczy kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Właściciel posesji trafił do aresztu. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Więcej informacji z gminy Końskowola znajdziesz TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.