Rada Miasta zdecydowała. Co z absolutorium i wotum zaufania dla prezydenta Puław?
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Marta Pietroń
reklama
Przeczytaj również:
Informacje puławskieTrwa sesja absolutoryjna Rady Miasta Puławy. Część uchwał już podjęto. Nie było długiej dyskusji, ani długiej listy zarzutów ze strony radnych. Po raz drugi w tej kadencji prezydent Paweł Maj otrzymał i wotum zaufania i absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok. Choć to wcale nie oznacza, że zarzutów do funkcjonowania Puław nie ma.
reklama
O czym przekonali się ci, którzy dziś przysłuchiwali się obradom sesji Rady Miasta Puławy, która podejmowała te ważne decyzje.
Aby je podjąć rajcy zapoznali się z raportem o stanie miasta za 2024 r., przygotowanym przez prezydenta. W dokumencie zamieszczonym na stronie internetowej urzędu i dostępny dla każdego znajdziemy szereg informacji na temat Puław - o liczbie mieszkańców, rynku pracy, zadaniach realizowanych przez urząd miasta, budżecie, wdrażanych inwestycjach, czy miejskich spółkach.
Już podczas samej sesji żadna z komisji rady miasta nie wniosła uwag do raportu Podobnie, jak wszystkie pozytywnie zaopinowały projekt uchwały o wotum zaufania dla prezydenta Pawła Maja.
Przed głosowaniem głos zabrał włodarz Puław. Paweł Maj odniósł się w swoim przemówieniu do raportu. Zwrócił uwagę m.in. na realizowane przez miasto zdania, wśród których sporo miejsca zajmują te, dotyczące edukacji i modernizacji infrastruktury sportowej.
- Realizowaliśmy inwestycje, które poprawiają codzienność naszych mieszkańców, modernizowaliśmy drogi, rozwijaliśmy system komunikacji, inwestowaliśmy w energooszczędne oświetlenie - mówił.
Rok 2024 r. Puławy zamknęły zadłużeniem sięgającym 162 mln zł i nieco ponad 2 mln zł deficytu.
- Budżet zamknęliśmy z niewielkim deficytem, ale wciąż utrzymujemy silną pozycję finansową, a nasze zadłużenie jest na bezpiecznym poziomie - uspokajał.
Prezydent mówił również o roli współpracy z mieszkańcami, jaka dokonuje się m.in. poprzez udział puławian w Budżecie Obywatelskim.
Wśród największych wydatków, z jakimi musi mierzyć się samorząd są oświata, która stanowi ponad połowę budżetu miasta, czy gospodarska odpadami komunalnymi. Optymizmem nie napawa jednak sytuacja demograficzna i spadająca liczba urodzeń. Ale przy tym udaje się także realizować inwestycje, jak chociażby te związane z tak oczekiwaną przez puławian budową dróg - ulicy Sympatycznej, Pięknej, Powiśle, czy Powstańców Styczniowych.reklama
- To nie tylko podsumowanie minionego roku, ale punkt wyjścia do dyskucji na przyszłość - mówił w kontekście raportu o stanie miasta prezydent Maj, dziękując wszystkim współpracownikom.
Mieszkańcy nie zainteresowani debatą
Choć mają takie prawo i mogą wziąć udział w debacie nad Raportem o stanie miasta, puławianie od początku niezmiennie nie są zbytnio zainteresowani tym, by skorzystać z takiej możliwości. Stosowny wniosek, rozpatrzony pozytywnie, złożyła jedynie jedna osoba.
- Trochę zasmucona jestem, że tylko ja. Szkoda, po potem jest głpia dyskusja na mieście na Facebooku - mówiła Maryla Malinowska, lokalna działaczka i głośni zastanawiała się na przyczyną.
- Czy za mało jest o tym informacji, albo ludzie są niezainteresowani sytuacją miasta - pytała.
W jej ocenie Puławy stracił moc, żeby rozwijać się, a zarazem przyciągać inwestorów.
- Chciałabym, żeby radni i prezydent pokazywali miasto, nie tylko zabytki, bo o tym ludzie wiedzą - mówiła.
Apelowała o uporządkowanie centrum miasta. Wyzwaniem, jaki stawia władzom miasta jest zatrzymanie trendu ucieczki z Puław
- Jesteśmy, żyjemy, coś robimy, dajemy radę finansowe. Tak krawiec kraje, jak materiału staje - stwierdziła na koniec Malinowska.
Radni małomówni, ale konkretni
Co prawda krótko, ale radni odnieśli się do wystąpienia prezydenta i Raportu o stanie miasta za 2024 r. Radna Ewa Wójcik odnosiła się m.in. do demografii i oświaty.
- Mamy szansę zbankrutować przez oświatę. Mamy bazę, którą dosypujemy, mamy obowiązki utrzymania tych obiektów, ale nie mamy ich wypełnienia - mówiła.
Wytykała także prezydentowi zaniedbania w stosunku do miejskich zabytków - Pałacu Marynki i Domu Greckiego (byłej siedziby biblioteki miejskiej), które mimo upływu czasu nie słóżą mieszkańcom.
- Nie trzeba nam poklasku, ale krytycznych uwag, by znaleźć rozwiązanie - stwierdzała Ewa Wójcik.
Odniosła się również do stylu zarządzania miastem prezydenta Maja.
- Łódka bez sternika, a nawet GPSa nie mamy włączonego - stwierdziła.
Na kwestie budżetowe zwracał uwagę z kolei radny Marcin Sadura.
- Budżet nam obrósł w wydatki stałe, coraz mniej zostaje nam na inwestycje - mówił i apelował do Pawła Maja do zdecydowanych działań
Głos zabrał także radny Sławomir Seredyn
- Nie ułatwia nam pan zadania panie prezydencie - mówił w kontekście uchwał, które chwilę później miała podejmować rada. Przypomniał Pawłowi Majowi o jego obietnicach z kampanii prezydenckiej, dotyczących przygotowania terenów inwestycyjnych na Włostowicach.
Ale i chwalił za zrealizowane inwestycje w obiekty sportowe, m.in. zmodernizowane boiska przy ZSO nr 1 (KEN), przy miejskim stadionie, czy SP 10 oraz wybudowane i zmodernizowane drogi.
Pozytywnie o wykonaniu budżetu za 2024 r. wyraziła się także Regionalna Izba Obrachunkowa w Lublinie. Podobnie zaopiniowała projekt uchwały rady miasta o udzieleniu prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu.
Głosowanie poszło gładko - zarówno wotum zaufania, jak i absolutorium dla Pawła Maja poparło 18 radnych obecnych na sesji (3 nieobecnych).
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.