Jak się okazuje ziemia wciąż skrywa wiele pozostałości z czasów wojny. W tym roku policyjni pirotechnicy z Komendy Powiatowej Policji w Puławach interweniowali w takich sprawach już kilkukrotnie. W ubiegłym tygodniu najpierw w Płonkach w gminie Kurów, a potem w Piskorowie w gminie Puławy. W pierwszym przypadku podczas prac polowych rolnik wyorał dziwny przedmiot. Zawiadomił policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że jest to bomba lotnicza. Z kolei w drugiej miejscowości odkrycia pocisków i miny moździeżowej dokonał leśniczy. W obu przypadkach policja poprosiła o pomoc saperów, którzy w profesjonalny sposób zabezpieczyli niewybuchy, przewieźli je w bezpieczne miejsce i zneutralizowali.
- Niewybuchów nie wolno odkopywać, dotykać, podnosić, przenosić, uderzać, rozbijać, rzucać, podgrzewać (np. wrzucać do ogniska) czy manipulować nimi w jakikolwiek sposób - przypomina kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.