reklama

Markuszów: Taryfy w górę. Wbrew radzie.

Opublikowano:
Autor:

Markuszów: Taryfy w górę. Wbrew radzie. - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaNa grudniowej sesji radni z Markuszowa ostro protestowali przeciw wprowadzeniu podwyżki za wodę i ścieki. Chcieli najpierw rozwiązania problemu niebilansującej się wody. Większością głosów odrzucili nowe taryfy. Mimo to podwyżka i tak będzie. Decyzję w tej sprawie podjął wójt gminy.

Zdaniem władz gminy, podwyżki taryf za wodę i ścieki są niezbędne. Jeśli system się nie bilansuje, wówczas trzeba do niego dopłacać z budżetu. Taka sytuacja ma właśnie miejsce w Markuszowie. Dlatego na ostatniej sesji władze gminy przedstawiły radzie nowe stawki opłat za wodę i ścieki. Dla wszystkich korzystających z systemu przewidziano podwyżki. Znacząco miała wzrosnąć również opłata abonamentowa.

- Koszty dostarczenia energii wzrastają, tak samo wynagrodzeń. Są to elementy, które nie pozwalają utrzymywać dotychczasowych stawek. W ciągu dwóch ostatnich lat nie zmienialiśmy ich. Nawet mimo wprowadzenia wyższych stawek i tak będziemy dokładać do wody i do ścieków - tłumaczył Andrzej Rozwałka, wójt gminy Markuszów.

Radni na nie

Radni jednak ostro zaprotestowali, nie godząc się z argumentami włodarza gminy. Ich zdaniem, problem leży zupełnie gdzie indziej. Chodzi o dużą różnicę w ilości wody wyprodukowanej i sprzedanej. Radni przekonywali, że problem by się rozwiązał, gdyby na wszystkich posesjach zostały założone wodomierze, a pracownicy gminy sprawdzali przy każdym ich odczycie, czy nie są naruszone plomby zabezpieczające urządzenia. Przedstawiciele gminy tłumaczyli z kolei, że rzeczywiście w systemie jest niebilansująca się woda, ale że jej poziom jest porównywalny z innymi gminami.

- Między ilością wody wyprodukowanej i sprzedanej jest różnica na 26 tys. zł. Liczniki mamy kupione, ale nie było zabezpieczonych pieniędzy na ich montaż - mówił wójt Markuszowa.

Zgodnie z propozycją władz najbardziej miała wzrosnąć stawka abonamentowa, bo o 100 proc. z 1 zł do 2 zł. Radni na to również nie chcieli przystać, bo jak przypominali ta opłata miała iść wyłącznie na wymianę wodomierzy, tymczasem, mimo że mieszkańcy ją płacą, ciągle nie na wszystkich posesjach założono takie urządzenia.

Wójt postawił na swoim

Ostatecznie radni 12 głosami odrzucili propozycję. Nikt jej nie poparł, dwóch radnych się wstrzymało. Od początku jednak podejrzewali, że podwyżka i tak zostanie wprowadzona. Wójt mimo sprzeciwu rady mógł swoim zarządzeniem podnieść ceny za dostarczenie wody i odprowadzanie ścieków. Tak się rzeczywiście stało. 10 grudnia wójt wydał zarządzenie w tej sprawie. Nowe stawki będą obowiązywać od 1 stycznia do końca grudnia 2016 roku. Radni nie kryją oburzenia.

- Wójt wybrał najłatwiejszy sposób, żeby łatać dziurę w systemie - mówi Leszek Woch, radny gminy Markuszów. - Te podwyżki to oszukiwanie mieszkańców i rady. Najbardziej mnie denerwuje podwyżka abonamentu. Zapewniano nas, że pieniądze z tego tytułu pójdą na wodomierze. Tylko, że nadal ich nie ma. Najgorsze, że w tej sytuacji, mimo że byliśmy przeciw wzrostowi cen, to tak naprawdę jesteśmy bezradni.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE