Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Puławach już w 2013 roku wyraził pozytywną opinię w sprawie realizacji przedsięwzięcia pod względem warunków higienicznych i zdrowotnych, mimo to już w grudniu tego samego roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Lublinie zwrócił się z prośbą do pełnomocnika inwestora o uzupełnienie dokumentacji.
Sprawa spalarni wzbudzała kontrowersje do tego stopnia, że w 2014 roku Stowarzyszenie Zieloni Rzeczypospolitej Polskiej zwróciło się do organu gminy z wnioskiem o przystąpienie do prowadzonego postępowania na prawach strony. W postępowaniu dotyczącym powstania spalarni uczestniczyły także: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych z Markuszowa, Stowarzyszenie Przeszłość-Przyszłości.
W odpowiedzi na negatywną decyzję rady miasta władze spółki złożyły zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie, a następnie odwoływały się o ponowne rozpatrzenie decyzji przez puławski urząd miasta.
Ostatecznie jednak spalarnia na terenie Zakładów Azotowych najprawdopodobniej nie powstanie:
Zakazuje się realizacji zakładów termicznego przetwarzania odpadów niebezpiecznych z wyjątkiem obiektów i instalacji związanych z obsługą istniejących na terenie obiektów oraz przetwarzających substancje powstałe w wyniku powstałej na terenie działalności
– informował pisemnie w uzasadnieniu Tadeusz Kocoń, wiceprezydent Puław.
Nie wiadomo, czy przedsiębiorstwo będzie ponownie odwoływało się od tej decyzji prezydenta, gdyż nie udało nam się skontaktować z władzami Eco Europa Energy.