reklama

Prokuratura czeka z zarzutami dla policjanta

Opublikowano:
Autor:

Prokuratura czeka z zarzutami dla policjanta - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaJuż od ponad miesiąca śledczy próbują przesłuchać starszego aspiranta Marka W. Dzielnicowy z Puław w listopadzie był widziany, jak po alkoholu na służbie jechał prywatnym samochodem.

Doniósł kierowca

3 listopada między 13.00 a 14.00 w godzinach pracy na jednej z posesji w Chrząchówku (gmina Końskowola) zjawił się Marek W.W chwilę później na miejsce dotarł policyjny radiowóz i prokurator. Marek W. był wtedy już poza autem. Alkomat wykazał u niego ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Powodem kontroli była informacja, jaką kilka minut wcześniej z dyżurnym puławskiej komendy podzielił się jeden z kierowców.  Na drodze w okolicy Zakładów Azotowych w Puławach jego uwagę przykuło auto, za kierownicą którego, jak się potem okazało siedział funkcjonariusz policji. Kierowca podał jednocześnie numery rejestracyjne podejrzanego samochodu i podążał dalej za nim. Policjant cały czas się przemieszczał. Z Alei Tysiąclecia Państwa Polskiego w Puławach udał się w kierunku Młynek. Następnie przejechał przez Końskowolę i zatrzymał się w Chrząchówku.

- Jeżeli materiał dowodowy potwierdzi przypuszczenia, to zostanie mu postawiony zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu - mówi Grzegorz Kwit, prokurator rejonowy w Puławach.

 

Przesłuchania nie było

Niestety to nie będzie takie proste, bo choć do zdarzenia doszło już ponad miesiąc temu dzielnicowy jeszcze nie złożył wyjaśnień.

Prokuratura Rejonowa w Puławach już dwukrotnie próbowała przesłuchać policjanta w charakterze podejrzanego. Za pierwszym razem nie udało się to, bo jego prawnik nie został powiadomiony o terminie przesłuchania. Na drugie wezwanie prokuratury w ubiegłym tygodniu funkcjonariusz też się nie stawił.

- Nie mamy potwierdzenia dostarczenia zawiadomienia - informuje Grzegorz Kwit.

Sprawa utknęła także w miejscu pracy Andrzeja W. - na Komendzie Powiatowej Policji w Puławach.

- Postępowanie administracyjne zostało wstrzymane. Pan cały czas przebywa na zwolnieniu lekarskim - wyjaśnia kom. Marcin Koper, rzecznik prasowy KPP w Puławach.

Niestety taka sytuacja powoduje, że odsuwa się w czasie wyjaśnienia tego, co tak na prawdę tamtego dnia zaszło na drodze i czy policjant rzeczywiście złamał prawo. Grozi mu wydalenie ze służby, kara do 2 lat pozbawienia wolności i co najmniej 3 letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.  Jeśli potwierdzi się to, że usiadł za kierownicą po alkoholu, będzie musiał także wpłacić kwotę nie mniejszą niż 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE