reklama

Włamanie do kaplicy w Wąwolnicy: Złodzieje wciąż na wolności

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Daniel Krawczyk

Włamanie do kaplicy w Wąwolnicy: Złodzieje wciąż na wolności - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaW dalszym ciągu nie udało się ustalić sprawców włamania do kaplicy Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Policjanci szukają zdjęć skradzionych przedmiotów.

Zamach na świętość

Nieznani sprawcy włamali się do kaplicy w nocy z 9 na 10 sierpnia. To, że mogło stać się coś niedobrego wczesnym rankiem zauważył proboszcz miejscowej parafii, ks. Jerzy Ważny. Złodzieje weszli przez wyważone okno. Alarm nie zadziałał, bo wcześniej został zniszczony. Ślady pozostawione przez włamywaczy świadczyły, że ich celem była cudowna figura Matki Bożej Kębelskiej. Dostali się jedynie do gabloty z wotami, które pozostawili wierni w podziękowaniu za otrzymane łaski. Ale nie pogardzili i tym. Sprawą zajęli się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Choć od tamtego czasu minęło już ponad 4 miesiące, to mimo wielu zabezpieczonych śladów stróżom prawa nie udało się ustalić, kto próbował ukraść figurę.

 

Sprawcy na wolności

- W dalszym ciągu trwają czynności operacyjne - informuje kom. Marcin Koper, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Puławscy śledczy współpracowali z kolegami z lubelskiego garnizonu. Początkowo policjanci podejrzewali, że za kradzieżą może stać zorganizowana grupa, którą już wcześniej mieli na oku. Ten trop jednak okazał się fałszywy.

 Pomocne w rozwiązaniu zagadki mogą okazać się m.in. zdjęcia obiektu.

- Z polecenia prokuratora prosimy o kontakt osoby posiadające zdjęcia lub filmy z wnętrza Kkaplicy. Sprawcy z trzech gablot skradli wota ofiarowane przez wiernych w postaci różnego rodzaju srebrnych, metalowych i drewnianych łańcuszków, różańców, medali, pierścionków, itp. przedmiotów w ilości ok. 100 sztuk - apeluje kom. Koper.

Osoby, które chcą pomoc śledczym mogą kontaktowa się z nimi pod numerem telefonu  81 889 02 10 lub przesyłać materiał na adres e-mail: komendant.kpp.pulawy@lu.policja.gov.pl, podając w temacie wiadomości RSD-1041/15.

 

Kaplica pod nadzorem

Od tamtej pory w Wąwolnicy podobne zdarzenia nie miały miejsca.

- Nie zauważyliśmy, aby w pobliżu kręcił się ktoś podejrzany - mówi ks. Jerzy Ważny.

Po sierpniowym włamaniu w kaplicy zamontowano również dodatkowe zabezpieczenia. Jakie?

- Z uwagi na okoliczności nie chcę ich zdradzać - przyznaje proboszcz wąwolnickiej parafii.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE