Pierwsze oficjalne spotkanie roku 2023 elektryzowało całe środowisko piłki ręcznej w Polsce. W 1/8 PGNiG Pucharu Polski spotkały się dwie aspirujące do medalu PGNiG Superligi drużyny, które w tabeli dzieli 1 punkt. Wynik meczu swoim trafieniem otworzył zawodnik zabrzan, Damian Przytuła. Jednak na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać, ponieważ efektowynym rzutem popisał się skrzydłowy Azotów Marek Marciniak a za chwilę pierwsze trafienie w tym meczu zaliczył Piotr Jarosiewicz, który był najskuteczniejszym zawodnikiem puławian rzucajac w całym spotkaniu 8 bramek. Cała pierwsza połowa była dośc wyrównana, jednak na minimalnym prowadzeniu wciąż utrzymywali się azotowcy, którzy na przerwę schodzili prowadząc 12:14.
Początek drugiej części meczu to utrzymująca się przewaga niebiesko-biało-czerwonych, jednak skuteczna gra w obronie zabrzan doprowadziła w 45 minucie do remisu 20:20. W 47 minucie czerwoną kartę za faul i przerwanie kontrataku ujrzał środkowy rozgrywający azotów Ignacio Valles Becerra. Od tego momentu gospodarze poczuli wiatr w żaglach i wyszli na dwubramkowe prowadzenie (24:22). Zawodnicy prowadzeni przez trenera Roberta Lisa szybko otrząsnęli się z chwilowego marazmu i w 51 minucie rozpoczęli swój marsz po zwycięstwo w tym meczu, który zakończył się wynikiem 26:30 i pewnym awansem Azotów-Puławy do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski. Najlepszym zawodnikiem puławskiego klubu był zdobywaca 8 bramek, skrzydłowy Piotr Jarosiewicz.
Górnik Zabrze - Azoty Puławy 26:30 (12:14)
Azoty: Borucki, Koshovy - Jarosiewicz 8, Zivkovic 4, Adamski 4, Burzak 3, Janikowski 3, Przybylski 2, Jurecki 2, Marciniak 2, Kowalczyk 2, Fedeńczak, Valles, Antolak, Górski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.