26-letni zawodnik do tej pory występował w zespołach: MMTS-u Kwidzyn oraz TORUS Wybrzeżu Gdańsk. W sezonie 2021/2022 Janikowski oddał 59 rzutów, zdobywając przy tym 42 bramki. Janikowski będzie miał za zadanie zastąpić w zespole: Dawida Dawydzika oraz Łukasza Rogulskiego. Pierwszy z nich od nowego sezonu będzie występował w Orlen Wiśle Płock, zaś "Rogul" przenosi się do Grecji, by bronić barw AEK-u Ateny.
ROZMOWA Z Kelianem Janikowskim, nowym obrotowym Azotów Puławy
Jestem zawodnikiem, który gra mocno pod zespół
Przed Tobą wakacje czy jesteś już po?
- W poniedziałek wróciłem z Grecji i kilkadziesiąt godzin później zostałem zaprezentowany jako zawodnik Azotów. Przebywałem na Krecie.
Dlaczego wybrałeś ofertę Azotów?
- Trafiłem do jednego z najbardziej utytułowanych zespołów obecnie występujących w PGNiG Superlidze. Azoty kilka tygodni temu wywalczyły brązowe medale. Cieszę się, że będą część zespołu, który powalczy w europejskich pucharach. Myślę, że trafiłem do ekipy, gdzie będę mógł się rozwijać, podpatrywać znakomitych piłkarzy ręcznych i walczyć o najwyższe lokaty w naszym kraju.
Miałeś inne opcje?
- Miałem, jednak włodarze Azotów byli najkonkretniejsi.
Pojawisz się w Puławach z drugą połówką?
- Przyjadę sam. Mam już upatrzone mieszkanie. Powiem szczerze, że nie mogę doczekać się początku przygotowań.
Zdajesz sobie sprawę, że wchodzisz w buty uznanych zawodników...
- Dokładnie. Dawid Dawydzik dobrą grą w Azotach dostał się do reprezentacji Polski. Łukasz Rogulski zasłużył na miano bardzo dobrego obrotowego w naszym kraju. Zasłużył sobie na transfer do ekipy z Aten. Śmieszna sytuacja, bo Łukasz odchodził do Azotów, a ja byłem jego następcą w Gdański. Teraz przenosi się do Grecji, a ja po części zajmę jego miejsce w Puławach.
Czyli za trzy lata wyjeżdżasz do Grecji?
- (śmiech - przyp. red.).
Co możesz dać Azotom?
- Serce, wolę walki. Chcę stać się ważną postacią drużyny. Uważam, że jestem zawodnikiem, który gra mocno pod zespół. Staram się robić jak najwięcej miejsca partnerom. Nie skupiam się tylko i wyłącznie na piłkach i rzucaniu bramek.
Umówmy się, szersza publiczność nie zna Twoich dobrych i słabszych stron...
- Lubię grać w obronie. A w ataku? Też rzucę. Nie jestem młotkiem (śmiech - przyp. red.). Umiem czytać grę. Sądzę, że w Azotach będą przewidziany bardziej do ataku. Zobaczymy, jak będzie.
W Azotach będziesz pracował pod okiem Roberta Lisa, który jako zawodnik grał na tej samej pozycji co Ty...
- Mam nadzieję, że to będzie dodatkowym atutem i będę mógł się rozwijać. Chyba nikt bardziej nie zrozumie obrotowego jak drugi obrotowy. Wierzę, że wyciągnę bardzo dużo ze wskazówek trenera Lisa.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?
- Pochodzę z Czerska, czyli z tej samej miejscowości co Antoni Łangowski. W szkole podstawowej nie ciągnęło mnie do piłki ręcznej. Zajmowałem się czymś innym, ale z drugiej strony bardzo chciałem trafić do klasy sportowej. Reprezentacja Polski w piłce ręcznej miał bardzo duże sukcesy i na fali tego zdecydowałem się na handball. Przez trzy lata nauki w gimnazjum uczyłem się tajników piłki ręcznej. Następnie trafiłem do MTS-u Kwidzyn. Tam spotkałem Patryka Rombla, który obecnie jest selekcjonerem reprezentacji Polski. W rozgrywkach młodzieżowych zdobywaliśmy medale mistrzostw kraju. Kolejnym krokiem była gra w seniorach. Później był czas na wypożyczenie do Grudziądza, a następnie pograłem pół roku w Arce Gdynia, a ostatnie trzy lata w Wybrzeżu Gdańsk.
KELIAN JANIKOWSKI
Data ur.: 10 maja 1996
Wzrost: 191 cm
Waga: 113 kg
Kluby: Borowiak Czersk, MTS Kwidzyn, MMTS Kwidzyn, MKS Grudziądz, Arka Gdynia, Wybrzeże Gdańsk
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.