reklama
reklama

Koniec Azotów Puławy! Przegrali finansowo

Opublikowano:
Autor:

Koniec Azotów Puławy! Przegrali finansowo - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport26 maja o godz. 18:00, hala sportowa w Puławach będzie świadkiem wydarzenia, które na długo pozostanie w pamięci lokalnej społeczności.
reklama

Azoty Puławy, jeden z najbardziej rozpoznawalnych klubów piłki ręcznej w Polsce, po raz ostatni zagrają w meczu Orlen Superligi. Spotkanie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski w piątej serii spadkowej będzie nie tylko walką o punkty, ale przede wszystkim symbolicznym pożegnaniem z najwyższą klasą rozgrywkową.

Choć wejściówka na ten mecz kosztuje zaledwie symboliczną złotówkę, emocje z nim związane są bezcenne. To bowiem koniec pewnego rozdziału w historii puławskiego sportu. Klub, który przez lata dostarczał kibicom niezapomnianych emocji, stawał na podium, reprezentował region i kraj w europejskich pucharach, schodzi ze sceny. Nie z powodu porażek na boisku, lecz przez problemy finansowe.

- Nie przegraliśmy sportowo. Wręcz przeciwnie. Przez cały sezon walczyliśmy z pasją, charakterem i poświęceniem - podkreśla prezes Azotów Puławy, Jerzy Witaszek. - Udowodniliśmy, że potrafimy rywalizować z najlepszymi. Przegraliśmy jednak finansowo. Zabrakło środków, by spełnić wymagania licencyjne i kontynuować grę w Superlidze - dodaje.

reklama

Drużyna była gotowa. Trenerzy, sztab i zawodnicy zrobili wszystko, co mogli. Kibice nie przestawali wspierać swoich ulubieńców - wiernie, głośno i licznie. Jednak mimo wysiłków, licznych apeli i nadziei na ratunek, nie udało się znaleźć sponsora, który tchnąłby w klub nowe życie.

Dlatego ten mecz to znacznie więcej niż tylko zakończenie sezonu. To finał historii pisanej przez lata - historii sukcesów, sportowej walki, dumy i wspólnoty. To chwila refleksji nad tym, jak wielką siłą może być klub sportowy dla lokalnej społeczności.

- Zagrajmy ten mecz razem. Przyjdźcie do hali. Pokażmy, że Azoty Puławy to więcej niż klub - to ludzie, emocje, wspólna historia - apeluje prezes Witaszek. - Niech ten wieczór będzie naszym wspólnym hołdem dla wszystkiego, co przez lata udało się osiągnąć. Do zobaczenia na trybunach - kończy.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo