Sentymentalna podróż czeka Dawida Retlewskiego. 30-letni napastnik Wisły przez ostatni dwa i pół sezonu grał w ekipie z okolic Gdańska. - W Stężycy poznałem dużo fantastycznych osób. Do dzisiaj jestem z nimi w stałym kontakcie. Dzięki fajnej atmosferze zrobiliśmy awans do drugiej ligi oraz zagraliśmy w barażach o grę na zapleczu Ekstraklasy - mówi Retlewski.
Wychowanek Chemika Bydgoszcz zdradza plan na dzisiaj. - Jest prosty. Jedziemy po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Mam nadzieję, że pokażemy siłę naszego zespołu. Lekki sentyment będzie, ale tylko przed meczem - dodaje.
Puławianie wyjechali do Stężycy we wtorek o godz. 8. Przejechali 550 kilometrów. - Za nami długa podróż, ale wszyscy wiemy, po co tu jesteśmy. Trzymajcie kciuki - kończy Retlewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.