Informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym przyszła wczoraj na maila placówki. Z racji tego, że wtedy była zamknięta, wiadomość otwarto dopiero dziś po godz. 9.00. Na miejsce natychmiast wezwano policję.
Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach z uwagi na to, że Muzeum było jeszcze zamknięte, nie było konieczności przeprowadzania ewakuacji, a funkcjonariusze na miejscu prowadzą czynności zgodnie z obowiązującymi procedurami.
Jednak prawdziwość informacji jest wątpliwa - budynku pilnuje zarówno ochrona, jak i czujne oko kamery, dlatego mało prawdopodobne, aby ktoś mógł do niego wejść, by podłożyć ładunek wybuchowy.