Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Policjant z warszawskiej patrolówki jechał z Kazimierza Dolnego w stronę Puław. Drugim samochodem jechało dwoje mieszkańców Puław. Niemal jednocześnie zwrócili uwagę na kierującego peugeotem. Mężczyzna jechał wężykiem, ewidentnie było widać, że nie panuje nad pojazdem. Reakcja świadków była natychmiastowa. Jednocześnie zatrzymali się i podbiegli do kierowcy – pasażer z jednego auta i policjant będący po służbie. Mężczyzna zabrał kierowcy kluczyki uniemożliwiając mu dalszą jazdę i powiadomił o zdarzeniu dyżurnego.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca peugeota, 40-latek z gminy Puławy, ma prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Jego skrajną nieodpowiedzialność potęguje fakt, że nie ma prawa jazdy, ma natomiast zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności i wysoka grzywna.