Do zdarzeń z udziałem pijanych kierowców doszło w miniony weekend na drogach powiat puławskiego.
W sobotę przed 22:00 puławscy policjanci ruchu drogowego prowadzili czynności w sprawie zdarzenia drogowego na ul. Żyrzyńskiej. Na miejscu w przydrożnym rowie znajdowało się BMW, a obok niego nietrzeźwy mężczyzna - właściciel pojazdu. 23-latek nie przyznawał się do prowadzania samochodu w takim stanie. Policjantom tłumaczył, że pojazdem jechał nowo poznany kolega. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wczoraj przyznał się, że okłamał policjantów. Przyznał się również do kierowania w stanie nietrzeźwości.
- informuje oficer prasowy puławskiej policji kom. Marcin Koper.
Podobne zdarzenie miało miejsce wczoraj w Bochotnicy. Tam po południu na łuku drogi kierujący citroenem stracił panowanie nad pojazdem. W konsekwencji pojazd dachował na pobliskiej posesji. Na miejscu policjanci zatrzymali 24-latka z Puław, który stwierdził, że pojazdem jechał jego kolega. Mężczyzna miał w organizmie 3 promile alkoholu. Kolejny patrol drogówki, niedaleko od miejsca zdarzenia po pościgu zatrzymał kolejnego mężczyznę. 22-latek miał 1,5 promila alkoholu. Zatrzymany również był uczestnikiem zdarzenia. Obydwaj nie przyznawali się do prowadzenia pojazdem dlatego trafili do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani.
- dodaje rzecznik.
Teraz mężczyzn odpowiedzą za swoje czyny. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz wysoka grzywna.