Chodzi o połączenie Szkoły Podstawowej w Wąwolnicy, miejscowego gimnazjum i przedszkola.
- I ewentualnie jeszcze kwestia szkoły w Karmanowicach, była byłaby jednostką filialną zespołu szkół - dopowiada Marcin Łaguna, wójt gminy Wąwolnica.
Jedyną placówką, która nie wchodziłaby do zaplanowanej jednostki byłaby szkoła podstawowa w Rąblowie, prowadzona przez Stowarzyszenie Rozwoju i Promocji wsi Maszki (gm. Wojciechów).
Urzędnicy zaznaczają, że wydatki na oświatę stanowią bardzo dużą część gminnego budżetu. Ten w tym roku opiewał na kwotę około 13,5 mln zł.
- Mniej więcej połowa naszego budżetu idzie na oświatę. To duże środki, którymi trzeba mądrze zarządzać - argumentuje wójt.
Największą część wydatków oświatowych stanowią wynagrodzenia dla nauczycieli, a w dalszej kolejności koszty mediów.
- Jestem zobowiązany patrzeć na każdą wydawaną złotówkę z czterech stron. Mamy taką sytuację, że musimy oszczędzać, a nie chcemy, żeby oświata straciła na jakości - podkreśla Marcin Łaguna.
Dlatego pojawił się pomysł utworzenia zespołu szkół.
- To konieczność wynikająca z finansów. Zespół szkół lepiej działa i finansowo i organizacyjnie.Generalnie ma to ułatwić działanie jednostek oświatowych i obniżyć koszty zarządzania. Rocznie może to dać kilkadziesiąt tysięcy oszczędności - tłumaczy wójt Wąwolnicy.
Zdaniem władz gminy, coraz więcej samorządów właśnie w ten sposób próbuje radzić sobie z ogromnymi kosztami, jakie każdego roku ponoszą na oświatę. Urzędnicy uważają, że to także pewnego rodzaju sposób na walkę z niżem demograficznym, który dotyka coraz więcej placówek.
Zespół szkół miałby zacząć funkcjonować od września przyszłego roku. Na najbliższej sesji radni podejmą uchwałę intencyjną w tej sprawie.
Włodarze gminy i dyrekcja miejscowego gimnazjum są już po rozmowie z Lubelskim Kuratorem Oświaty.
- Mamy poparcie ze strony kuratora. Jest bardzo duże zrozumienie uporządkowania spraw organizacyjno - finansowych - tłumaczy Łaguna.